Fakt odbycia spotkania potwierdził rzecznik PA prok. Piotr Kosmaty. - Potwierdzamy, że doszło w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie do spotkania z polskim adwokatem - pełnomocnikiem jednego z pokrzywdzonych - oraz z amerykańskim pełnomocnikiem tej samej osoby, który reprezentuje ją w innym postępowaniu na terenie USA - powiedział prok. Kosmaty.
Spotkanie "organizacyjne"
Podkreślił, że w trakcie spotkania nie doszło do udostępnienia żadnych dokumentów z postępowania. - Spotkanie miało charakter organizacyjny i było związane z przeniesieniem śledztwa z Warszawy do Krakowa – wyjaśnił. O planowanej wizycie w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie adwokaci reprezentujący jednego z pokrzywdzonych w śledztwie informowali 18 kwietnia.
Zubaida, który twierdzi, że był torturowany przez oficerów CIA właśnie w Polsce, ma w prowadzonym w Polsce śledztwie status pokrzywdzonego. Status pokrzywdzonego ma także inny domniemany więzień CIA z Polski Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri.
Tajne śledztwo
Prowadzone od sierpnia 2008 r. w Warszawie tajne śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce w połowie lutego zostało przekazane do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. Ostatnio podano, że przesłuchano dotychczas 62 osoby i zgromadzono 20 tomów akt.
W marcu "Gazeta Wyborcza" podała, że warszawska prokuratura apelacyjna jeszcze w styczniu postawiła byłemu szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego. Siemiątkowski nie komentował sprawy.
"Prokuratura wykonała bardzo dobrą pracę"
Według amerykańskiego prawnika Zubaidy postawienie zarzutów wysokiemu urzędnikowi świadczy o niezależności polskiej prokuratury i przestrzeganiu przez nią prawa. Z kolei drugi przedstawiciel pokrzywdzonego, mec. Jankowski oświadczył, że polska prokuratura wykonała "bardzo dobrą pracę".
Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Z informacji Straży Granicznej wynika, że od grudnia 2002 do września 2003 r. siedmioma samolotami gulfstream (używanymi m.in. przez CIA) przywieziono do Szyman 20 osób z Afganistanu, Dubaju i Maroka.
ja, PAP