Frasyniuk: niech Kaczyński milczy, wtedy Tusk zacznie tracić poparcie

Frasyniuk: niech Kaczyński milczy, wtedy Tusk zacznie tracić poparcie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Jacek Bednarczyk) 
- To, co teraz się dzieje (w polityce), w więzieniu nazywa się siwy dym. To taka sytuacja, w której nikt tego nie jest w stanie kontrolować, a strony nawalające się nawzajem nie pamiętają już o co poszło - tak o konflikcie między PO a PiS dotyczącym okoliczności katastrofy smoleńskiej i sposobu prowadzenia śledztwa w tej sprawie mówił w rozmowie z TVN24 Władysław Frasyniuk.
Frasyniuk stwierdził, że polityków biorących udział w kłótni o Smoleńsk charakteryzuje "kompletna głupawka". Były opozycjonista ocenił, że premier Donald Tusk, który w ostatnim czasie kilka razy zabrał głos w sprawie Smoleńska oskarżając PiS o doprowadzenie do "zimnej wojny domowej" w Polsce, wykorzystuje radykalne wypowiedzi polityków PiS-u do odbudowania poparcia dla PO. - To w walce bokserskiej jest nazywane: czekaniem na kontrę. A premier Tusk celnie kontruje - podkreślił były lider Partii Demokratycznej.

Dlatego też, zdaniem Frasyniuka, Jarosław Kaczyński powinien zamilknąć. - Im szybciej zamilknie, tym szybciej będzie tracił premier Tusk, który od pięciu lat ma problemy z radzeniem sobie z zarządzaniem państwem - przekonywał. Donaldowi Tuskowi Frasyniuk radził natomiast, by "zamiast czekać na to co powie Kaczyński, zajmował się trudnymi sprawami państwa". - Tusk powinien się wsłuchać w głosy przedsiębiorców, którzy mówią: idą trudne czasy - dodał. I ubolewał, że jak dotąd prezes PiS "zwalnia Tuska z jakiejkolwiek odpowiedzialności za to, co się teraz w Polsce dzieje, albo za to, czego rząd kompletnie zaniechał".

TVN24, arb