Kaczyński: idźmy razem. Zbyszku wracajcie! Ziobro: wspólnie zwyciężymy

Kaczyński: idźmy razem. Zbyszku wracajcie! Ziobro: wspólnie zwyciężymy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
- Zbyszku, zwracam się do Ciebie. Zapomnijmy o tym co było złe. Idźmy razem! Wracajcie! - apelował podczas marszu w obronie Telewizji Trwam Jarosław Kaczyński do lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.

- Jest jeszcze jedna potrzeba w tej chwili, to jest potrzeba jedności - mówił pod kancelarią premiera do uczestników marszu Kaczyński. Zwracając się bezpośrednio do Ziobry, który również uczestniczy w manifestacji, szef PiS powiedział: "zapomnijmy o tym co  było złe, o co mamy pretensje, idźmy razem; wracajcie, to jedyna droga do zwycięstwa. Musimy być razem, musimy zwyciężyć".

Na te słowa zgromadzeni zareagowali okrzykami: "Jarosław, Jarosław" i "jedność, jedność".

"Poprawność polityczna to największe zagrożenie"

- Każdy uczciwy człowiek, choćby nawet niewierzący, musi przyznać, że  polscy katolicy mają prawo do swoich mediów i musi przyznać także, że  media w demokratycznym kraju powinny być zróżnicowane, bo bez tego nie  są w stanie wypełnić swej zasadniczej roli - mówił też szef PiS. Dodał, że obecnie "te oczywiste prawdy są kwestionowane w Polsce i Europie w  imię tak zwanej poprawności politycznej".

Kaczyński ocenił, że głównym orężem w walce z wolnością i zagrożeniem dla niej jest właśnie poprawność polityczna. - Musimy mieć odwagę powiedzieć poprawności politycznej: nie, w Polsce nie. Niech sobie będzie w całej Europie, ale tu w Polsce my jesteśmy gospodarzami, my  decydujemy - mówił. Według Kaczyńskiego trzeba także bronić w Polsce praworządności. - Ta  władza nagminnie prawa nie przestrzega - zaznaczył. Dodał, że celem organizowanych marszów jest "Polska niepodległa, demokratyczna, sprawiedliwa, solidarna i dumna".

Ziobro: razem wygramy

Ziorbo odpowiedział na apel Kaczyńskiego. - Odpowiadając Jarkowi, chciałbym powiedzieć jasno jesteśmy razem. To, co było, zapomnieliśmy, chcemy działać razem – zadeklarował Ziobro.

- Tutaj w tym miejscu w Warszawie połączyła nas wspólna sprawa. Jesteśmy wspólnotą, jednością wokół wartości takich jak wolność, nasze wspólne dziedzictwo i nasza zagrożona demokracja – mówił Ziobro. - Dziś obrona Telewizji Trwam jest obroną polskiej wolności. Musimy pokazać, że łączą nas wspólne ideały. Jesteśmy tu, by bronić demokracji. Kto by pomyślał, że po 20 latach od transformacji musimy walczyć o wolność. Kto by pomyślał, że będziemy musieli bronić prawdy - dodał.

Przemówienie Ziobry przerwało skandowanie tłumu: "Jedność, jedność".

Marsz w obronie Telewizji Trwam

W Warszawie trwa marsz w obronie Telewizji Trwam. Zwolennicy stacji protestują przeciwko decyzji KRRiT, która odmówiła TV Trwam przyznania miejsca na multipleksie cyfrowym. Organizatorami II Ogólnopolskiego Marszu w Obronie Wolnych Mediów są m.in. politycy PiS i Solidarnej Polski, stowarzyszenie Solidarni 2010, kluby "Gazety Polskiej" i społeczny komitet w obronie TV Trwam.

Zarówno Jarosław Kaczyński jak i Zbigniew Ziobro zapowiedzieli, że  zamierzają startować w najbliższych wyborach prezydenckich. 4 listopada 2011 komitet polityczny PiS zdecydował o jego wykluczeniu Zbigniewa Ziobry z partii. Polityk założył własną formację - Solidarną Polskę.

ja, PAP

Czytaj więcej na Wprost.pl:

KRRiT: wywierano na nas naciski

"Bogaty świat boi się moherowych beretów". 20 tysięcy osób na marszu

Rydzyk walczy o multipleks, bo tonie w długach?

"Nie oddamy wam Telewizji Trwam". 20 tysięcy osób będzie walczyć o multipleks