- Nie jesteśmy tymi, którzy mają rządzić sumieniami innych ludzi - stwierdził szef klubu PO, Rafał Grupiński odnosząc się do pomysłu partyjnego kolegi, Jacka Żalka, który pracuje nad projektem ustawy dotyczącym klauzuli sumienia dla aptekarzy.
Projekt przewiduje umożliwienie aptekarzom odmowy sprzedaży niektórych środków, np. tabletek antykoncepcyjnych, jeśli jest to niezgodne z ich sumieniem. Szef klubu PO ocenia ten pomysł negatywnie. - To jest zły pomysł. Nie możemy w ten sposób zmuszać ludzi, by w miejscu pracy zaczęli selekcjonować klientów, czy mogą im coś sprzedać czy nie - krytykował poseł.
Szef klubu PO przypomniał, że środki antykoncepcyjne często są zapisywane także w kuracjach hormonalnych. - Skąd aptekarz ma o tym wiedzieć? Nie znamy pacjentki, to kwestia jej sumienia - przekonywał Grupiński. W jego ocenie narzucanie obywatelom moralności na siłę jest "nieznośne i intelektualnie nieuprawnione". - Za to każdy sam odpowiada, nie można komuś regulować jego własnych poglądów - stwierdził.
ja, TVN24