Minister: w rozwiązaniu sprawy Papały pomogła zmiana prokuratury i śledczych

Minister: w rozwiązaniu sprawy Papały pomogła zmiana prokuratury i śledczych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Papała (fot.PAP/Andrzej Rybczyński)
- W tak trudnych śledztwach jak sprawa zabójstwa byłego komendanta głównego policji gen. Marka Papały dobrą zasadą jest zmiana śledczych i prokuratury - ocenił minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki. Zastrzegł, że przełom w śledztwie musi potwierdzić sąd.
- Na razie mamy do czynienia z przełomem wskazanym przez prokuraturę, oceni to jeszcze sąd, kiedy będzie mógł się zapoznać z  dowodami. Natomiast to już pokazuje, że w przypadku takich trudnych śledztw, które ciągną się bardzo długo, dobrą zasadą jest zmiana grupy śledczej i zmiana prokuratury, bo ktoś, kto spojrzy na to nowym okiem, może odwrócić logikę myślenia - powiedział w Luksemburgu szef MSW. Dodał, że jest to też dobry "wniosek na przyszłość", choć zastrzegł, że każde śledztwo jest inne. - Jeżeli sąd potwierdzi zarzuty prokuratorskie, to będzie to bardzo ważny przypadek do przeanalizowania i  przez policję, i przez prokuraturę, jak nie popełniać błędów w  przyszłości - podkreślił.

Papała ofiarą napadu?

Według ustaleń łódzkiej prokuratury Papała został zastrzelony podczas napadu rabunkowego - celem napastników był jego samochód. W  poniedziałek, na wniosek prokuratury, zatrzymano pięć osób podejrzanych o  udział w zabójstwie Papały. Dwóm z nich prokuratura postawiła zarzut zabójstwa połączony z zarzutem rozboju z bronią. Wszyscy zostali w środę aresztowani na trzy miesiące. Z nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że  jedną z zatrzymanych osób jest Igor Ł., "Patyk". Mężczyzna już wcześniej przyznawał, że w chwili zabójstwa generała był w pobliżu -  kradł samochody. Twierdził jednak, że nie ma związku ze sprawą.

Gen. Papała został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w  samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. Początkowo sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. skierowała ona do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Papały przeciwko Andrzejowi Z., ps. Słowik, i Ryszardowi Boguckiemu. Boguckiego prokuratura oskarżyła o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do  zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" zarzucono nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (odebrał sobie życie w  areszcie) do zabójstwa Papały. Oskarżonym grozi dożywocie, nie przyznają się do winy. Proces w tej sprawie nadal toczy się przed stołecznym sądem.

Nowa prokuratura, nowe spojrzenie

W 2009 r. śledztwo ws. zabójstwa Papały przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi. Decyzję taką podjął ówczesny Prokurator Krajowy, który uznał, że po 11 latach śledztwo wymaga "nowego spojrzenia", a łódzka prokuratura ma dokonać swoistego "bilansu otwarcia". W Łodzi sprawą zajmował się specjalny zespół prokuratorów. Także Komendant Główny Policji powołał nową, 7-osobową grupę śledczą, w  skład której weszli funkcjonariusze biura kryminalnego, CBŚ i biura wywiadu kryminalnego KGP. Badany był m.in. wątek Edwarda Mazura -  podejrzanego o zlecenie zabójstwa Papały.

ja, PAP