Miller: Palikot wróci do PO. Antyklerykalizm nie oznacza lewicowości

Miller: Palikot wróci do PO. Antyklerykalizm nie oznacza lewicowości

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. PAP/Radek Pietruszka) 
Były premier, a obecnie szef SLD Leszek Miller przewiduje, że jeśli Janusz Palikot przetrwa ze swoim ugrupowaniem do końca kadencji obecnego parlamentu to "wróci do PO i stworzy w niej jakieś liberalne skrzydło". Miller nie zgadza się jednocześnie, by Ruch Palikota nazywać partią lewicową. - Tylko w Polsce uważa się, że ugrupowanie antyklerykalne jest automatycznie lewicowe - zauważa z przekąsem.
Zjednoczenia SLD z Ruchem Palikota Miller nie przewiduje - powołuje się przy tym na wyniki sondażu dla "Faktów" TVN, z którego wynikało, że większość Polaków też nie chce takiego połączenia (za integracją obu partii opowiada się 19 proc. ankietowanych). - Głos opinii publicznej mówi "nie jednoczcie się", bo to byłoby zjednoczenie wody z ogniem, a to daje parę, para ulatuje, nic z tego po  prostu nie będzie - przekonuje Miller. A może koalicja SLD-Ruch Palikota? - Na rozmowy o koalicjach będzie czas po wyborach - ucina temat Miller.

Szef SLD uważa, że obecnie najpilniejszym zadaniem dla polityków jest podniesienie pensji pracowników, uszczelnienie systemu składkowego i stworzenie szansy na zatrudnienie młodym ludziom. - Bo dzisiaj młodzi absolwenci nie mają pracy, a ich dyplom jest wart tyle, ile papier, na którym jest wydrukowany - przekonuje Miller. Sytuację tę ma zmienić wprowadzenie trzeciego - 50 proc. - progu podatkowego dla najbogatszych połączone z jednoczesnym obniżeniem podatku CIT.

Były premier pytany o to, czy rozważa ubieganie się o prezydenturę w 2015 roku odpowiedział, że na to jest "zbyt dojrzały". Zapewnił jednak, że SLD w 2015 roku będzie miało swojego kandydata na prezydenta.

TVN24, arb