Zdaniem Pawła "Konja" Konnaka, wybór piosenki "Koko euro spoko" zespołu "Jarzębina" na oficjalny przebój polskiej reprezentacji był dobry i jej wykonawczynie na pewno "będą największym wkładem w światową popkulturę". - Shakira mogłaby im prać kalesony - ocenia "Konjo" w wywiadzie dla TVN24.
- "Koko euro spoko" wciągnęła praktycznie cały mój kaszubsko-pomorski dom. Od kilku dni moja rodzina słucha tylko tego wspaniałego hitu, odstawiliśmy wszystkie przeboje Lady Gagi, Metalliki. Odłączyliśmy się nawet od najnowszych przebojów Zakopowera. Po prostu te wspaniałe, niesamowite dziewczyny podbiły nasze kolektywne, kaszubskie serce - podkreślił.
"Jesteśmy dumni z tych wspaniałych dziewcząt"
Według dziennikarza, "Koko Euro Spoko" to "doskonały przejaw piosenkarski, etnograficzny". - Wydaje mi się, że jestem orędownikiem takiej ogólnej woli Kaszubów, aby uznać, że faktycznie to był dobry wybór. Jesteśmy dumni z tych wspaniałych dziewcząt - powiedział i dodał, że Polacy nie powinni się wstydzić piosenki Jarzębiny.
"Jesteśmy dumni z tych wspaniałych dziewcząt"
Według dziennikarza, "Koko Euro Spoko" to "doskonały przejaw piosenkarski, etnograficzny". - Wydaje mi się, że jestem orędownikiem takiej ogólnej woli Kaszubów, aby uznać, że faktycznie to był dobry wybór. Jesteśmy dumni z tych wspaniałych dziewcząt - powiedział i dodał, że Polacy nie powinni się wstydzić piosenki Jarzębiny.
"Nie urodziliśmy się na Jamajce, tylko w okolicach Gnojewa"
- Ja bym nie odcinał się od naszej przaśności, od tego mięsa pustego przekazu. Przyznajmy się do naszych radosnych korzeni. Ja się cieszę, że nie wygrał jakiś głupkowaty przebój w rytmie techno czy reggae. Nie urodziliśmy się przecież na Jamajce, tylko w okolicach Kartuz czy Gnojewa - podsumowuje "Konjo".
sjk, tvn24.pl
Czytaj więcej na Wprost.pl