Papier toaletowy i "kukła" Gowina. Taksówkarze nie chcą deregulacji

Papier toaletowy i "kukła" Gowina. Taksówkarze nie chcą deregulacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
5 czerwca pod Ministerstwem Transportu odbył się protest taksówkarzy (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Przez godzinę pikietowali przed Ministerstwem Transportu taksówkarze. W kancelarii resortu złożyli postulaty w sprawie planowanej deregulacji ich zawodu.
Nie ma jasności w sprawie utrzymania licencji. Na dodatek w  projektowanej nowelizacji przepisów rząd wstawił taksówkarzom ograniczenia czasu pracy, jak dla kierowców ciężarówek - powiedział Paweł Biedrzycki, prezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego m.st. Warszawy, który dostarczył postulaty do siedziby resortu.

Taksówkarze przypominali o swoich postulatach, m.in.: ustalaniu liczby taksówek proporcjonalnej do liczby mieszkańców, utrzymaniu licencji i egzaminów, eliminowaniu z rynku przewoźników działających niezgodnie z prawem. W pikiecie wzięło udział kilkadziesiąt osób.

Taksówkarze sprzeciwiają się planom ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, zakładającym, że nie będą już musieli zdawać egzaminu z  topografii miasta, przepisów porządkowych i prawa pracy. Jedynym ograniczeniem dostępności do zawodu taksówkarza miałby być wymóg niekaralności za przestępstwa umyślne przeciwko bezpieczeństwu w  komunikacji, mieniu, wiarygodności dokumentów lub środowisku oraz  przeciwko życiu i zdrowiu oraz obyczajności.

ja, PAP