Politycy PSL Euro nie obejrzą? Pawlak kazał im pisać ustawy w czasie mistrzostw

Politycy PSL Euro nie obejrzą? Pawlak kazał im pisać ustawy w czasie mistrzostw

Dodano:   /  Zmieniono: 
Waldemar Pawlak (fot. Wprost)Źródło:Wprost
PSL szykuje ofensywę legislacyjną, którą chce rozpocząć po Euro 2012. Szef Stronnictwa Waldemar Pawlak wezwał na posiedzeniu kierownictwa partii polityków swojego ugrupowania do zwiększonej aktywności po mistrzostwach. W ich trakcie ludowcy mają tworzyć projekty zmian w prawie.

- Przygotowujemy propozycje ustawodawcze, które chcemy zaprezentować po mistrzostwach Europy. Same mistrzostwa to dla nas dobry czas, żeby w skupieniu popracować nad rozwiązaniami dotyczącymi m.in.: rynku pracy, ułatwień dla przedsiębiorców czy poszerzenia wolności i  swobód obywatelskich - poinformował rzecznik PSL Krzysztof Kosiński. Ludowcy chcą m.in. przedstawić kolejne propozycje w ramach Pakietu Społecznego PSL "Z myślą o rodzinie". Część z nich ma dotyczyć młodych ludzi na rynku pracy.

W ramach pakietu ludowcy przygotowali już m.in. propozycję wsparcia rodzin poprzez sfinansowanie składki ubezpieczeniowej dla  samozatrudnionych, ubezpieczonych w KRUS, a także niepracujących matek i  ojców. Inna z propozycji zawartych w pakiecie zakładała podwyższenie progów dochodowych uprawniających do pomocy społecznej (co już przyjął rząd). Teraz politycy PSL chcą zaproponować rozwiązania, które pomogą młodym w zdobyciu pracy. Ludowcy postulują m.in. odblokowanie środków z  Funduszu Pracy, które powinny trafiać do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, a które - według nich - zablokował szef resortu finansów Jacek Rostowski.

Resort gospodarki, którym kieruje Waldemar Pawlak przygotowuje z  kolei projekty ustaw dotyczące rozliczeń podatku VAT. Pierwszy z nich ma  rozszerzać możliwość stosowania "metody kasowej" dla  mikroprzedsiębiorców (osiągających górną granicę sprzedaży do 2 mln euro). Lider Stronnictwa chciałby aby tzw. mali podatnicy mieli zniesiony obowiązkowy termin na opłacenie podatku (obecnie mają na to maksymalnie 90 dni niezależnie od tego, czy otrzymali zapłatę za usługę, czy nie), a  płacili go dopiero po rozliczeniu z kontrahentami. - Mamy taką sytuację, że nie ma rozliczonych kontraktów, a zostały wystawione faktury, jest obowiązek podatkowy, a nie ma zapłaty. W tej sytuacji jest pytanie, jak do tego podejść, czy jest możliwe odłożenie w  czasie poboru VAT – wyjaśniał Pawlak. Szef ludowców chciałby, aby na podobnych zasadach rozliczane byłby transakcje, w których nabywcą jest organ władzy publicznej lub urząd (obowiązek podatkowy VAT powstawałby dopiero w momencie otrzymania zapłaty za towar lub usługę od kontrahenta).

Zdaniem Stronnictwa rozszerzenie stosowania "metody kasowej" mogłoby przyczynić się do ograniczenia zatorów płatniczych i poprawy warunków wykonywania działalności gospodarczej w Polsce. Kolejna z propozycji dotyczących VAT-u ma pomóc przedsiębiorcom, którzy zapłacili podatek od faktury, za którą nie dostali zapłaty. Obecnie, żeby skorzystać z tzw. ulgi z podatku na złe długi musi minąć 180 dni (to czas na uprawdopodobnienia nieściągalności wierzytelności). Ludowcy chcieliby, aby możliwość zwrotu podatku pojawiała się już po 90 dniach.

W czerwcu posłowie PSL mają również przygotować propozycję, która ureguluje i  obniży prowizję płaconą przez sklepy za rozliczenia dokonywane kartą płatniczą. - W Polsce opłata za każdą transakcję kartą płatniczą jest ponad dwukrotnie wyższa od unijnej średniej. Powoduje to, że sklepikarze ponoszą wyższe koszty, i tym samym pośrednio tracą wszyscy klienci płacąc drożej za zakupy - przekonuje Kosiński. Według rzecznika PSL wysokie opłaty za akceptowanie kart płatniczych zniechęcają sklepikarzy do korzystania z płatności bezgotówkowych i  instalowania terminali.

PAP, arb