Komorowski o finale Euro: mistrz wygrał, jest po bożemu

Komorowski o finale Euro: mistrz wygrał, jest po bożemu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski składa gratulacje piłkarzom Hiszpanii (fot. PAP/Radek Pietruszka)
- To było wspaniałe widowisko, widać po grze, że warto dominować w środku pola - mówił prezydent Bronisław Komorowski po meczu finałowym Euro 2012, w którym Hiszpania zwyciężyła z Włochami 4:0.
- Widowisko było naprawdę niezwykłe. Każdy miał jakieś marzenia co do tego, kto powinien wygrać, ale wygrał mistrz świata i mistrz Europy. Chyba jest po bożemu - mówił po meczu prezydent. Komorowski dodał, że cieszył się "z samego faktu cudzej radości i że wszyscy razem uczestniczą we wspaniałym widowisku i we wspaniały przeżyciu". - Obserwowałem kunszt Hiszpanów, ale wspominałem też umiejętności Włochów, które zademonstrowali w Polsce. Widać po tej grze, że warto dominować w centrum, w środku pola i to na pewno nie jest uwaga dotycząca tylko futbolu - ocenił przebieg gry prezydent.

Według Komorowskiego, jednym z najpiękniejszych meczy mistrzostw Europy był mecz włosko-niemiecki i finał. Choć - jak przyznał prezydent - "najgłębiej przeżywał mecze, w których grała polska drużyna lub gdzie były echa jakiś sojuszów emocjonalnych z drużynami, które grały dłużej od nas".

Komorowski oglądał mecz na kijowskim stadionie m.in. w towarzystwie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, a także hiszpańskiego następcy tronu księcia Filipa, premiera Hiszpanii Mariano Rajoya i premiera włoskiego rządu Mario Montiego. Na trybunie honorowej polski prezydent osobiście gratulował hiszpańskim piłkarzom.

PAP, arb