Dlaczego IPN musi płacić za swoją siedzibę? Resort skarbu: nic nie mogliśmy zrobić

Dlaczego IPN musi płacić za swoją siedzibę? Resort skarbu: nic nie mogliśmy zrobić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łukasz Kamiński, prezes IPN (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Minister Skarbu Państwa nie miał możliwości wyposażenia IPN w nieruchomość, popierał zaś starania IPN o pozyskanie środków na jej zakup - poinformował resort skarbu. 4 lipca IPN ogłosił, że płaci 102 tys. euro miesięcznie za najem swej centrali w stolicy.
Rzecznika resortu skarbu Magdalena Kobos poinformowała, że minister skarbu poparł starania IPN o pozyskanie środków budżetowych na zakup nieruchomości przy ul. Towarowej. - Z odpowiedzi Ministra Finansów wynika, że "w obecnej sytuacji finansów publicznych źródła sfinansowania przedmiotowego zadania należy poszukiwać przede wszystkim w budżecie IPN, który w ustawie budżetowej na 2012 r. kształtuje się na poziomie 223,2 mln zł" - dodała rzeczniczka.

"Budynku podarować nie mogliśmy"

Kobos przypomniała, że szef resortu skarbu nie miał możliwości wyposażenia państwowych jednostek organizacyjnych w nieruchomości niezbędne dla ich działalności. Pozostaje to w kompetencji organu, który wydaje akt o utworzeniu jednostki oraz właściwego miejscowo starosty (prezydenta miasta na prawach powiatu), który wskazuje nieruchomości na wyposażenie jednostki. Według resortu skarbu wiele państwowych jednostek organizacyjnych boryka się z deficytem powierzchni biurowej, a sposobem na zaradzenie tym trudnościom bywa wynajmowanie pomieszczeń. W przypadku uzyskania możliwości gospodarowania przez Ministra Skarbu Państwa nieruchomościami o charakterze biurowym, kierownicy urzędów są o tym niezwłocznie informowani. Pozyskanie takich nieruchomości, np. w związku z likwidacją państwowej osoby prawnej lub poprzez dokonanie zamiany niezabudowanych działek należących do Skarbu Państwa na odpowiednie nieruchomości gminy, zdarza się jednak niezwykle rzadko.

Sytuacja IPN jest resortowi znana, ale z powyższych powodów (ograniczenie natury prawnej oraz ograniczony zasób nieruchomości) rozwiązaniem sytuacji może być: wskazanie przez prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy nieruchomości z zasobu skarbu państwa, która mogłaby zostać przeznaczona na potrzeby IPN lub zakup przez IPN nieruchomości na swoje potrzeby ze środków budżetowych.

"Ruch" nie chciał współpracować?

Kobos podkreśliła, że minister skarbu nie był stroną porozumienia z Ruch SA odnośnie gospodarowania budynkiem przy ul. Towarowej - był wyłącznie stroną porozumienia odnośnie zamiany nieruchomości. W ramach zawartego porozumienia Minister Skarbu Państwa zobowiązał się wyłącznie do przekazania nieruchomości przy ul. Marszałkowskiej 3/5 jako "mienia polikwidacyjnego" do zasobu nieruchomości Skarbu Państwa z przeznaczeniem jej na nieruchomość zamienną. - W dacie zawierania porozumienia stronom nie było wiadome iż wspomniana nieruchomość obciążona jest roszczeniami reprywatyzacyjnymi, które uniemożliwiły przeniesienie prawa własności z Skarbu Państwa na Ruch SA - dodała Kobos.

Z informacji Ministerstwa Skarbu Państwa wynika, że próby zamiany nieruchomości Ruch SA, użytkowanej obecnie przez IPN, na nieruchomość z zasobu Skarbu Państwa, którym gospodaruje prezydent Warszawy, nie powiodły się, gdyż żadna ze złożonych Ruchowi ofert nie została zaakceptowana. Kobos podkreśliła, że minister skarbu poparł starania IPN o pozyskanie środków budżetowych na zakup nieruchomości przy ul. Towarowej, lecz z odpowiedzi Ministra Finansów wynika, że "w obecnej sytuacji finansów publicznych źródła sfinansowania przedmiotowego zadania należy poszukiwać przede wszystkim w budżecie IPN, który w ustawie budżetowej na 2012 r. kształtuje się na poziomie 223,2 mln zł". - Należy dodać, że w czasie rozmów, prowadzonych w tym roku z udziałem przedstawicieli resortu skarbu i IPN, proponowano Instytutowi przeniesienie działalności do budynku przy ul. Dominikańskiej 9. Propozycja ta została odrzucona z uwagi na konieczność poniesienia wydatków na przystosowanie nowej siedziby do potrzeb IPN - podała Kobos.

IPN "mieszka" komercyjnie

Wiceprezes IPN Agnieszka Rudzińska ujawniła, że umowę najmu z "Ruchem" podpisano na warunkach komercyjnych. Podpisana pod koniec maja umowa najmu budynku przy ul. Towarowej reguluje stan prawny i warunki korzystania z niego przez IPN, ale też "znacząco obciąża budżet IPN o nieplanowany wydatek". Dotychczas IPN płacił "Ruchowi" miesięcznie ok. 30 tys. zł. Tak wielki wydatek z budżetu IPN spowoduje konieczność oszczędności, głównie w pionie naukowo-badawczym. IPN podkreślał, że minister finansów nie odpowiedział na wnioski IPN o przeznaczenie środków z rezerwy celowej na ewentualny wykup gmachu przez Instytut, z rozłożeniem spłaty na klika lat. "Ruch" nie zgodził się zaś na obniżenie projektowanego czynszu - jak proponował IPN.

Dotychczas status siedziby Instytutu regulowało zawarte w 2000 r. porozumienie między firmą Ruch a Ministerstwem Skarbu w sprawie gospodarowania budynkiem. Porozumienie przewidywało wymianę nieruchomości przy ul. Towarowej na inną nieruchomość z zasobu Skarbu Państwa. IPN podkreśla, że nie zrealizowano tego porozumienia - "Ruch" niedawno wypowiedział umowę.

PAP, arb