Grupiński: komisja śledcza? W sprawie Blidy - tak, ale w sprawie taśm PSL? To absurd

Grupiński: komisja śledcza? W sprawie Blidy - tak, ale w sprawie taśm PSL? To absurd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rafał Grupiński (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Szef klubu PO Rafał Grupiński w rozmowie z Programem I Polskie Radia podkreśla, że nie widzi powodu, by powoływać komisję śledczą w sprawie tzw. taśm Serafina. Jego zdaniem PiS domaga się powołania komisji śledczej, bo "Mariusz Kamiński marzy o tym, by kogoś pośledzić".
Grupiński o propozycji PiS, by powołać komisję śledczą w sprawie taśm PSL mówi krótko: "absurdalny". - Komisja śledcza powinna powstawać wtedy, kiedy mamy do czynienia z rzeczywistymi przypadkami czy przynajmniej podejrzeniem poważnym np. korupcji lub tak dramatycznych przypadków, jak śmierć pani Barbary Blidy, kiedy wkraczają służby specjalne i ginie były parlamentarzysta i minister. Natomiast w tym przypadku mamy do czynienia wyłącznie z rozmowami, które mówią o tym, że ktoś, żeby mieć wyższą pensję, nie jest prezesem, a dyrektorem, że zatrudniani są ludzie według znajomości. Nie jest to wiedza, do której potrzebna jest specjalna komisja śledcza, żeby stwierdzić, jakie są fakty - przekonuje. I dodaje, że do wyjaśnienia całej sprawy wystarczą powołane do tego służby. - Używanie powagi Sejmu do tworzenia komisji śledczej w sprawach takich, o których się mówi raczej o znajomkach i nepotyzmie, byłoby pomysłem, mówiąc delikatnie, nieszczęśliwym - podsumowuje.

- Ja wiem, że Mariuszowi Kamińskiemu się marzy, żeby pośledzić kogoś i że tęskni za tym jak był szefem CBA i używał CBA do celów politycznych głównie, a nie do śledzenia prawdziwych przypadków korupcyjnych, ale to jest marzenie, które się nie spełni - zapewnia Grupiński.

Polskie Radio Program I, arb