Profesor Krzysztof Rybiński uważa, że "nepotyzm w spółkach wziął stąd, że wielu urzędników zajmowało się głównie uzasadnianiem swojego istnienia, czyli tworzeniem zbędnych regulacji, inspekcji, kontroli".
- To 18 miliardów złotych w skali roku! Przez ostatnie 10 lat to kwota grubo przekraczająca 100 mld zł. Ile sensownych rzeczy można by dokonać inwestując je choćby w innowacje? - pyta retorycznie w "super Expressie". - Kolejne rządy będą musiały jakoś sobie z tym poradzić - dodaje.
Ekonomista nie wierzy, żeby politycy byli sami dokonać jakichś zmian. - Cóż... Ile razy już słyszeliśmy, że to się zmieni? Grono chętnych do roli pijawek żyjących wygodnie z pieniędzy podatników jest jednak szerokie - wyjaśnia. - W kampanii politycy mówią jedno, gdy są już przy korycie robią drugie. Nie znam przypadku, żeby świnie z własnej woli zagłosowały za tym, żeby odebrać im koryto - kończy.
mp, "super Express"
Ekonomista nie wierzy, żeby politycy byli sami dokonać jakichś zmian. - Cóż... Ile razy już słyszeliśmy, że to się zmieni? Grono chętnych do roli pijawek żyjących wygodnie z pieniędzy podatników jest jednak szerokie - wyjaśnia. - W kampanii politycy mówią jedno, gdy są już przy korycie robią drugie. Nie znam przypadku, żeby świnie z własnej woli zagłosowały za tym, żeby odebrać im koryto - kończy.
mp, "super Express"