Posłanka PiS: światopogląd lewicowy i feministyczny doprowadził do mordu Madzi

Posłanka PiS: światopogląd lewicowy i feministyczny doprowadził do mordu Madzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński i Krystyna Pawłowicz, fot. materiały prasowe PiS 
Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz nie zamierza zmieniać ostrego stylu swoich wypowiedzi. W wywiadzie dla wp.pl ponownie stwierdziła, że "światopogląd lewicowy i feministyczny doprowadził m.in do mordu" Magdy z Sosnowca.
Pawłowicz została zapytana, czy jej wypowiedź dla Polskiego Radia, w której oskarżyła światopogląd lewicowy i feministyczny o przyczynienie się do śmierci małej Magdy nie był krokiem za daleko. Odpowiedziała, że "ta tragiczna śmierć jest efektem stylu życia, który propagują feministki, buntu przeciwko tradycyjnej hierarchii wartości, w której najważniejsza jest rodzina, brak egoizmu". - One zamiast tego proponują filozofię totalnego luzactwa, lekceważenie innych. Najważniejsze są gry i zabawy, z jakimi mamy do czynienia u Wojewódzkiego. Wypychanie na siłę kobiet z ich naturalnych ról społecznych i biologicznych prowadzi do nieszczęścia. To jest prawdziwy antyfeminizm - podkreśliła.

Posłanka przyznała, że co prawda rodzice Madzi tworzyli tradycyjny model rodziny i oboje byli głęboko religijni, to jednak "ludzie są słabi". - Ta dziewczyna (Katarzyna W. - przyp. red.) miała świadomość, że panuje przyzwolenie na pewnego rodzaju zachowania. Zresztą ona jest najwyraźniej zaburzona. Powinni się nią zająć psychiatrzy - wyjaśniała Pawłowicz.

Jej zdaniem feministki nie mają także uczuć. - Skoro feministki są zwolenniczkami przeprowadzania aborcji w dziewiątym miesiącu ciąży, a w Ameryce nawet przygotowały projekt, który dopuszczał zabijanie dzieci już po urodzeniu, to chyba nie mają uczuć, prawda? - pytała retorycznie. - A co można powiedzieć o sztandarowej postaci tego ruchu pani Alicji Tysiąc, która poszła do sądu po odszkodowanie za to, że urodziła dziecko? Takie postawy są, moim zdaniem, głębokim wynaturzeniem. Ten światopogląd łatwo przenika do mediów, bo jak pokazują badania, w 70 proc. pracują w nich ludzie o poglądach lewicowych i lewackich. A poprzez media te poglądy trafiają do społeczeństwa - zaznaczyła posłanka PiS.

mp, wp.pl