Były wiceszef UOP-u: Tusk nie mógł ostrzec syna, bo złamałby prawo

Były wiceszef UOP-u: Tusk nie mógł ostrzec syna, bo złamałby prawo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. PAP/Radek Pietruszka) 
Piotr Niemczyk, były wiceszef UOP-u przekonuje na antenie TOK FM, że Donald Tusk nie mógł wykorzystać państwowych służb wywiadowczych do uzyskania informacji pozwalających mu ostrzec syna przed Marcinem Plichtą ponieważ - w takim przypadku - szef rządu "w pewnym sensie złamałby prawo".
- W kompetencjach służb leżą dwie rzeczy. Pierwszą jest ochrona kontrwywiadowcza najważniejszych polityków, a w tym mieści się patrzenie i zastanawianie się nad tym, czy do najważniejszych polityków w państwie nie docierają podejrzane osoby. Drugą - monitorowanie zagrożeń dla stabilności ekonomicznej, w tym dla stabilności systemu finansowego, czyli np. dużych firm podejrzewanych o to, że są piramidami finansowymi - wyjaśnia Niemczyk. - Możemy sobie wyobrazić w tym konkretnym przypadku, że ABW informuje premiera, że przygląda się określonej firmie, ale - moim zdaniem - premier nie bardzo może z tego robić prywatny użytek - dodaje.

- Ujawnienie (Michałowi Tuskowi) zainteresowania ABW konkretną firmą byłoby wbrew regułom. Tu raczej powinien decydować rozsądek i odpowiedzialność Michała Tuska - przekonuje Niemczyk.

TOK FM, arb