Tusk: to będzie symbol siły Polski

Tusk: to będzie symbol siły Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. PAP/Jacek Turczyk) 
Premier Donald Tusk, minister kultury Bogdan Zdrojewski, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski i dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Paweł Machcewicz wmurowali kamień węgielny pod budowę Muzeum w Gdańsku.

Wcześniej został podpisany akt wmurowania muzeum, który umieszczono w tubie i wmurowano wraz z kamieniem węgielnym. Był to głaz znaleziony przez archeologów w czasie prac poprzedzających budowę placówki, na terenie działki, gdzie powstanie muzeum.

Muzeum II Wojny Światowej

Muzeum II Wojny Światowej powstanie przy ul. Wałowej, blisko historycznego centrum miasta, na usytuowanej nad Motławą działce liczącej 1,7 h powierzchni. W naziemnej części budynku, która ma mieć sześć poziomów użytkowych, znajdą się m.in. biblioteka, sale wykładowe i kawiarnia.

Umieszczona w podziemiu wystawa główna muzeum ma zająć ok. 6 tys. mkw. powierzchni. W nowoczesny sposób ma ona prezentować II wojnę światową zarówno z perspektywy ówczesnej wielkiej polityki, jak i przeżyć zwykłych ludzi. Ekspozycja ma pokazywać nie tylko losy Polaków, ale też doświadczenia innych narodów.

Poza wystawą stałą w muzeum znajdzie się także około tysiąca metrów powierzchni na wystawy czasowe. Oprócz funkcji wystawienniczych muzeum ma pełnić rolę ośrodka edukacji, kultury i nauki. Placówka będzie prowadzić badania naukowe i działalność wydawniczą oraz pełnić funkcję centrum spotkań krajowych i międzynarodowych.

"To będzie symbol nadziei"

Muzeum II Wojny Światowej będzie symbolem i pamięcią nie tylko o tragedii, ale także symbolem nadziei i siły Polski - powiedział premier Donald Tusk. Jak zaznaczył szef rządu muzeum powstaje blisko miejsca, gdzie rozpoczęła się dziejowa hekatomba II wojny. - To miejsce, które dla mojego pokolenia jest świadectwem wojny także w takim najbardziej namacalnym wymiarze. Kilkaset metrów stąd była moja pierwsza szkoła, kilkaset metrów stąd chodziliśmy po ruinach. Mieliśmy kilka, kilkanaście lat i dotykaliśmy jeszcze świeżych śladów wojny, to były ruiny, leje po bombie - mówił Tusk.

W jego ocenie, wszyscy w jakimś sensie jesteśmy dziećmi tej wojny, a w każdej z naszych rodzin jest pamięć o tych, którzy zapłacili podczas niej cenę najwyższą. - Dlatego tak ważną dla nas sprawą byłaby polska narracja, polski głos o tym wydarzeniu kształtującym przyszłość - powiedział premier dodając, że właśnie dlatego z grupą ludzi podobnie myślących zdecydowali się na inicjatywę muzeum.

Zaznaczył, że muzeum ma być takim "krzyczącym znakiem", świadectwem "nie tylko poprzez treść, emocje, ale także poprzez formę", jaką nadali mu architekci. - Ta bryła wychodząca z ziemi tak odważnie, w sposób tak wyrazisty powinna być najlepszym sposobem na przekazanie naszych myśli, naszych uczuć, naszego punktu widzenia - zaakcentował Tusk.

"II wojna światowa to wielkie wyzwanie dla wszystkich"

Przypomniał także o wielkim wysiłku powojennej odbudowy, którego uczestnikami były pokolenia. Dodał, że Muzeum II Wojny Światowej jest jednym z najwspanialszych sposobów kontynuacji odbudowy Gdańska i budowy nowego oblicza miasta. - II wojna światowa to wielkie wyzwanie dla wszystkich, którzy czują się odpowiedzialni za Rzeczpospolitą, szczególnie dla rządzących. Polska dzisiaj to nie tylko wielka budowa przyszłości, nie tylko kraj wolnych ludzi, ale kraj, który stać na budowę nowoczesnej armii. Dlatego z tak wielkim uznaniem przyjęliśmy inicjatywę prezydenta o dość radykalnym przemodelowaniu polskich sił zbrojnych tak, aby nasza samodzielna zdolność obrony była większa niż kiedykolwiek w przeszłości - mówił premier.

Zapowiedział równocześnie jeszcze we wrześniu prezentację koncepcji przebudowy armii i budowy "realnego systemu bezpieczeństwa w oparciu o NATO i współpracę z najbliższymi sąsiadami". - Muzeum II Wojny Światowej będzie symbolem i pamięcią nie tylko o tragedii, ale także symbolem nadziei i siły Polski, która wyraża się i pięknem architektury, siłą obywateli i bezpieczeństwem dla wszystkich na długie dziesięciolecia - podsumował Tusk.

ja, PAP