Graś: śledztwo ws. agenta Tomka pokaże, że kontrwywiad działa dobrze

Graś: śledztwo ws. agenta Tomka pokaże, że kontrwywiad działa dobrze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Graś (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Rzecznik rządu Paweł Graś uważa, że śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie - w sprawie ewentualnej inwigilacji posła PiS Tomasza Kaczmarka - pokaże, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) działa wyłącznie w granicach prawa.

Graś był proszony w środę rano w rozmowie z RMF FM o komentarz do informacji podanej przez środową "Rzeczpospolitą", która napisała, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie inwigilacji Kaczmarka. Według gazety śledczy badają, czy szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusz Nosek, dyrektor Biura Pełnomocnika Ochrony i Bezpieczeństwa Wewnętrznego SKW wraz z grupą funkcjonariuszy służby stworzyli "związek przestępczy" i dopuścili się m.in. fałszerstwa dokumentów, inwigilacji posła i jego społecznego asystenta.

Zawiadomienie do prokuratury złożył w sierpniu sam Kaczmarek. Napisał, że podjęto wobec niego działania, gdy w interpelacji wskazał na nieprawidłowości w SKW. Teraz ma status pokrzywdzonego i liczy, że śledczy dotrą do "wszystkich dokumentów związanych z bezprawną inwigilacją opozycji". - Myślę, że postępowanie jednoznacznie odpowie, że Służba Kontrwywiadu i jej szefostwo działa wyłącznie w granicach prawa. Jestem o tym absolutnie przekonany, że działa w pełni w granicach prawa i żadne fakty, takie o których jest mowa w tym doniesieniu złożonym przez posła, nie miały miejsca. Mam nadzieję, że prokuratura to bardzo szybko wyjaśni - powiedział Graś.

Rzecznik rządu był pytany także o wypowiedź szefa warszawskiej Wojskowej Prokuratury Okręgowej Ireneusza Szeląga, cytowanego przez "Rz", który powiedział o uzasadnionym podejrzeniu popełnieniu przestępstwa w tej sprawie. - Przypomnę, że chodzi o doniesienie złożone przez posła Kaczmarka. Po to, żeby tę sprawę wyjaśnić prokuratura musiała wszcząć śledztwo, mam nadzieję, że dzięki temu będzie miała większe możliwości, a z tego co przypuszczam prokuratura ma znacznie większe możliwości - jeśli chodzi o przesłuchiwanie funkcjonariuszy i zdobywanie materiału dowodowego bezpośrednio w służbie - wtedy, gdy wszczyna postępowanie - powiedział Graś.

Dopytywany, czy premier Donald Tusk ma pełne zaufanie do kierownictwa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Graś powiedział: "Oczywiście, że tak".

jl, PAP