Ktoś zrobił dwie dziury w zdjęciu Lecha Kaczyńskiego zawieszonym w oknie sopockiego biura posła PiS Andrzeja Jaworskiego. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie uszkodzenia mienia – informuje "Gazeta Wyborcza".
Jaworski nie ma wątpliwości, że dziury nie są przypadkowe i przekonuje, że wandal celował w fotografię - prawdopodobnie z broni pneumatycznej albo z procy. - To jest wandalizm polityczny. Mam nadzieję, że policja stanie na wysokości zadania i zatrzyma sprawcę – podkreśla poseł PiS.
Policjanci wszczęli dochodzenie, przesłuchują świadków, zabezpieczają nagrania z monitoringu, ale sprawcy nie udało się dotąd ustalić."Gazeta Wyborcza", arb