Prokuratura chce, by Katarzyna W. podejrzana o zabójstwo swojej sześciomiesięcznej córki Madzi wróciła do aresztu - informuje RMF FM. Powód? Podejrzana złamała zasady zwolnienia z aresztu: kobieta miała trzy razy w tygodniu meldować się na komisariacie ale kilkanaście razy nie dopełniła tego obowiązku.
Katarzyna W. wyszła z aresztu w sierpniu. Kobieta jest oskarżona o zabójstwo swojego dziecka. Sąd godząc się na zwolnienie kobiety z aresztu nałożył na nią dozór policyjny i wydał zakazał opuszczania kraju. Od 12 października kobieta nie zgłosiła się jednak na komisariat - a jej matka zgłosiła zaginięcie córki.
Zgłoszenie zaginięcia sześciomiesięcznej Magdy Katarzyna W. złożyła w styczniu. Początkowo utrzymywała, że dziecko zostało porwane - potem przyznała się do nieumyślnego spowodowania śmierci córeczki i wskazała miejsce ukrycia jej ciała.
RMF FM, arb
Zgłoszenie zaginięcia sześciomiesięcznej Magdy Katarzyna W. złożyła w styczniu. Początkowo utrzymywała, że dziecko zostało porwane - potem przyznała się do nieumyślnego spowodowania śmierci córeczki i wskazała miejsce ukrycia jej ciała.
RMF FM, arb