Mieliśmy wczoraj do czynienia z bezprzykładnym zamachem na wolność słowa w Polsce. Takiego wydarzenia chyba jeszcze nie mieliśmy - komentuje zwolnienia w "Rzeczpospolitej" Adam Hofman z PiS.
- To jest sprawa nadzwyczajna. Dyskryminacja dziennikarzy za głoszenie poglądów, za wypełnianie misji publicznej, jaka obowiązuje dziennikarza, poszukiwania prawdy - dodaje poseł Kazimierz Michał Ujazdowski. - Mamy do czynienia z nową brutalną cenzurą i dyskryminacją dziennikarzy. To nie jest tak, że media, nawet prywatne są folwarkiem właścicieli prywatnych. Ze względu na wyjątkowy rodzaj funkcji i powinności jakie spełniają w systemie demokratycznym powinni podlegać kontroli opinii publicznej - twierdzi.
- I także kontroli Rzecznika Praw Obywatelskich. Rzecznik Praw Obywatelskich ma nie tylko prawo, ale także obowiązek zajmowania się wszelkimi naruszeniami prawa w każdej sferze życia społecznego, także naruszeniami prawa, które mają miejsce w przypadku instytucji prywatnych. To była świadoma decyzja Sejmu wtedy, kiedy na nowo określał kompetencje Rzecznika Praw Obywatelskich. Ma reagować na wszystkie przejawy dyskryminacji i naruszania wolności jednostki, nierównego traktowania, nie tylko przez administrację i organy władzy publicznej, ale też w każdej sferze życia publicznego, także w instytucjach prywatnych - podkreśla polityk PiS.
- Apeluję do pani prof. Ireny Lipowicz do podjęcia działań z własnej inicjatywy. To jest tak drastyczne naruszenie wolności wypowiedzi i praw niezależnego dziennikarstwa, że nie powinno być w tej sprawie żadnych wątpliwości. Wydaję mi się, że jest to test, test na to, czy Polska ma Rzecznika Praw Obywatelskich, czy istnieje taka instytucja - uważa Ujazdowski. - Jeżeli w tej sprawie pani prof. Lipowicz będzie obojętna i sama nie zareaguje na praktykę drastycznego naruszenia elementarnych swobód jednostki to trzeba postawić znak zapytania przy kwestii czy posiadamy w ogóle Rzecznika Praw Obywatelskich - zaznacza.
- Apeluję do pani prof. Lipowicz, by bez względu na sympatie polityczne podjęła działania w tej sprawie, bo to jest test na jakość polskiej demonstracji - kończy wezwaniem Ujazdowski.
mp, sejm.gov.pl
- I także kontroli Rzecznika Praw Obywatelskich. Rzecznik Praw Obywatelskich ma nie tylko prawo, ale także obowiązek zajmowania się wszelkimi naruszeniami prawa w każdej sferze życia społecznego, także naruszeniami prawa, które mają miejsce w przypadku instytucji prywatnych. To była świadoma decyzja Sejmu wtedy, kiedy na nowo określał kompetencje Rzecznika Praw Obywatelskich. Ma reagować na wszystkie przejawy dyskryminacji i naruszania wolności jednostki, nierównego traktowania, nie tylko przez administrację i organy władzy publicznej, ale też w każdej sferze życia publicznego, także w instytucjach prywatnych - podkreśla polityk PiS.
- Apeluję do pani prof. Ireny Lipowicz do podjęcia działań z własnej inicjatywy. To jest tak drastyczne naruszenie wolności wypowiedzi i praw niezależnego dziennikarstwa, że nie powinno być w tej sprawie żadnych wątpliwości. Wydaję mi się, że jest to test, test na to, czy Polska ma Rzecznika Praw Obywatelskich, czy istnieje taka instytucja - uważa Ujazdowski. - Jeżeli w tej sprawie pani prof. Lipowicz będzie obojętna i sama nie zareaguje na praktykę drastycznego naruszenia elementarnych swobód jednostki to trzeba postawić znak zapytania przy kwestii czy posiadamy w ogóle Rzecznika Praw Obywatelskich - zaznacza.
- Apeluję do pani prof. Lipowicz, by bez względu na sympatie polityczne podjęła działania w tej sprawie, bo to jest test na jakość polskiej demonstracji - kończy wezwaniem Ujazdowski.
mp, sejm.gov.pl