Lisicki już nie kieruje "Uważam Rze". Mazurek i Zalewski odchodzą

Lisicki już nie kieruje "Uważam Rze". Mazurek i Zalewski odchodzą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Lisicki (fot. www.newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Paweł Lisicki nie jest już redaktorem naczelnym tygodnika "Uważam Rze". Lisickiego na tym stanowisku zastąpił Jan Piński.
O powodach swojego zwolnienia Lisicki mówił portalowi wPolityce.pl. - Jako powody podano właściwie trzy rzeczy. Po pierwsze, fakt udzielenia przeze mnie krytycznego wobec wydawcy wywiadu, po drugie - brak deklaracji, że nie będę publikował na swoich łamach artykułów Cezarego Gmyza, no i po trzecie, zdaniem wydawcy - podjąłem nie dosyć skuteczną akcję zwalczania dwutygodnika "wSieci" - wylicza. I dodaje, że "nie ma mowy, żeby wydawca zakazywał mu publikowania, bądź niepublikowania jakiegoś dziennikarza czy publicysty". - To jest radykalne naruszenie praw dziennikarskich i redaktorskich - przekonuje.

Po pojawieniu się informacji o zwolnieniu Lisickiego ze stanowiska rozstanie z Presspubliką zapowiedział dziennikarz Marek Magierowski. O swoich "ostatkach w Uważam Rze" napisał też na Twitterze Robert Mazurek. Ponadto Lisicki poinformował, że z "Uważam Rze" mają rozstać się również jego zastępca Piotr Gabryel i Igor Zalewski. Deklaracje o odejściu z "Uważam Rze" złożyli również Wiktor Świetlik i Bronisław Wildstein. 

Dzień wcześniej ze stanowiskiem wicenaczelnego "Uważam Rze" pożegnał się Michał Karnowski, który uruchomił nowy dwutygodnik opinii "W sieci".

Lisicki był redaktorem naczelnym "Uważam Rze" od początku istnienia tego tygodnika. Przez pewien czas łączył to stanowisko z funkcją redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej".

W ostatnim czasie z pracą w pismach Presspubliki pożegnali się również m.in. Tomasz Wróblewski i Cezary Gmyz - był to efekt publikacji artykułu "Trotyl na pokładzie tupolewa" - informacje podane w nim (o znalezieniu śladów trotylu na wraku Tu-154) zdementowała potem prokuratura.

arb, Twitter, wPolityce.pl