Walczył o honor polskich żołnierzy, grożą mu "w imię Allaha"

Walczył o honor polskich żołnierzy, grożą mu "w imię Allaha"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Walczył o honor polskich żołnierzy, grożą mu "w imię Allaha" (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Sierżant Jacek Żebryk, który ścigał internautów atakujących polskich żołnierzy, sam stał się celem ataków. Od dwóch miesięcy dostaje listy, w których autorzy – "w imię Allaha" – grożą śmiercią jemu i jego rodzinie. Prokuratorzy dopiero od kilku dni badają sprawę - podał tvn24.pl za "Dziennikiem Zbrojnym".
Sierżant Żebryk zasłynął przed ponad rokiem, kiedy po lekturze obraźliwego wpisu pod informacją o śmierci polskiego żołnierza w Afganistanie zgłosił się do prokuratury. Zażądał kary dla autora wpisu, a zawiadomienie systematycznie uzupełniał o kolejne komentarze. Śledztwem objęto ponad 100 wpisów, z czasem sprawy trafiły przed sądy i zostały nałożone pierwsze grzywny. Kilka tygodni temu sierżant i jego rodzina sami jednak stali się ofiarami ataku - podał "Dziennik Zbrojny". Na adres prokuratury w Białogardzie przyszły dwa listy, kolejny do Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. Wszystkie zawierały pogróżki skierowane do Żebryka - autorzy wiadomości pisali, że jeżeli sierżant nie trafi do więzienia, to „w imię Allaha” zostanie wysłany „na wieczną karę w piekle”.

Wojskowy sprawę początkowo zbagatelizował, ale do jego jednostki wojskowej w ciągu kilkunastu dni przyszło 27 kolejnych listów. Policja poradziła mu, aby zgłosił się z nimi do prokuratury w Białogardzie. W piśmie do prokuratora rejonowego napisał, że "czuje się nękany" i "obawia się o bezpieczeństwo i życie swoje oraz rodziny".

Śledczy przyjęli to do wiadomości i nie zrobili nic przez dwa miesiące. Już kilka dni po otrzymaniu pierwszego listu prokurator rejonowy z Białogardu uznał, że to sprawa dla jego odpowiednika z Torunia, ponieważ na kopertach były stemple pocztowe z tego miasta. Tam jednak również nie chciano się zająć sprawą. Ostatecznie wróciła ona do Białogardu. Trwa postępowanie wyjaśniające.

pr, tvn24.pl, "Dziennik Zbrojny"