Zatrzymanie pytona z termosu

Zatrzymanie pytona z termosu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trzymetrowego pytona wykryli przemyscy celnicy na przejściu drogowym w Hrebennem (woj. lubelskie). Gad był schowany w termosie. Został zatrzymany.
Na przejście przyjechał z Ukrainy samochód mazda, należący do  mieszkańca Zamościa, z którym podróżowało młode małżeństwo z  Artiomowska. Uwagę celników zwrócił znajdujący się pod nogami kobiety termos walizkowy. Po jego otwarciu celnicy ujrzeli potężnych rozmiarów węża. Okazało się, że jest to 5-letni pyton tygrysi, objęty ochroną przez Konwencję Waszyngtońską (CITES) jako gatunek zagrożony wyginięciem.

Przewożący gada podróżni wyjaśnili, że są artystami cyrkowymi, podobnie jak pyton, który służy im do pokazów, wykazując się ponoć dużym talentem. Nie potrafili jednak udowodnić artystycznej profesji, gdyż nie posiadali żadnych dokumentów potwierdzających ich cyrkową działalność. Poinformowali ponadto, że węża kupili rok temu na bazarze w Kijowie za 200 dolarów.

Pyton został zatrzymany i umieszczony w ciepłym miejscu na  przejściu drogowym w Hrebennem, gdyż ten gatunek musi przebywać w  temperaturze 30 stopni C - poinformowała Mielnicka. Teraz niezwykły "pasażer" mazdy czeka na przewiezienie do ogrodu zoologicznego.

Jest to już drugie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zaskakujące odkrycie przemyskich celników. W listopadzie wykryli oni na  przejściu granicznym w Medyce próbę przemytu do Polski kilkudziesięciu węży, w tym m.in. młodych pytonów oraz ponad 1100 żółwi i żab różnych gatunków. Wszystkie zwierzęta trafiły wówczas do warszawskiego ogrodu zoologicznego.

sg, pap