Zatrzymani to pracownicy banku. Aresztowanym postawiono zarzuty niekorzystnego rozporządzenia mieniem i narażenia banku na stratę ponad trzech milionów złotych.
O sprawie poinformowała lokalna gazeta "Express Ilustrowany". Jak napisała, pod koniec grudnia pracownik jednego z oddziałów banku w Łodzi wkradł się do systemu komputerowego banku i przelał 3 mln zł na specjalnie wcześniej założone konta w oddziałach banku Pekao SA w całym kraju. Pieniądze wypłacono z tych kont w ciągu jednego dnia.
Dyrektor zespołu informatycznego łódzkiego oddziału banku Andrzej Grandys powiedział, że "nie było to włamanie do systemu, a przy kradzieży pieniędzy wykorzystane zostały uprawnienia, jakie posiadają pracownicy banku i dopuszczono się się tzw. oszustwa komputerowego".
"Pracownik banku wykorzystał po prostu swoje uprawnienia do obsługi kasjerskiej, które pozwalały mu na przelewanie pieniędzy z jednego konta na drugie" - wyjaśnił dyrektor.
Dodał, że "oszustwo było zrobione w prymitywny sposób i trudno było myśleć, że nie zostanie wykryte. System komputerowy banku bardzo szybko wskazał na osobę, która dopuściła się oszustwa".
sg, pap