- Obecny Sejm, zarówno rząd jak i opozycja, lubuje się w tematach zastępczych. Po cichu przechodzą jednak antyspołeczne ustawy i mamy coraz mniej szkół, żywność drożeje, a młodzi ludzie albo nie pracują, albo zatrudniani są na śmieciowe umowy - powiedział w rozmowie z Onetem przewodniczący Samoobrony, Lech Kuropatwiński.
- Śmierć Andrzeja Leppera była olbrzymim ciosem dla nas wszystkich, co spowodowało niemałe zamieszanie, tym niemniej wszyscy działamy jako Samoobrona i z raz obranej drogi nie schodzimy - powiedział Lech Kuropatwiński, który 4 listopada został na kongresie Samoobrony wybrany na przewodniczącego partii. Kuropatwiński zapewnił, że struktury Samoobrony są w każdym województwie, a partia "raczej rozbudowuje stan liczebności, aniżeli na odwrót".
- Nie jesteśmy minimalistami i nie zadowoli nas poparcie w granicach błędu statystycznego. Chcemy spotykać się z ludźmi w terenie i rozmawiać z nimi o ich problemach. Chcemy, by wiedzieli, że mamy program, który jest odpowiedzią na antyspołeczną politykę liberałów - powiedział Onetowi przewodniczący Samoobrony, pytany o ostatnie sondaże, które dają jego partii poparcie rzędu 1-1,5 proc.
Pytany o koalicję PiS-Samoobrona-LPR Kuropatwiński mówił, że partia kierowana przez Andrzeja Leppera weszła do rządu, by realizować program "Solidarne państwo". W opinii przewodniczącego, PiS skupił się jednak na umacnianiu władzy, a LPR wdawała się w tematy zastępcze. PiS chciał, zdaniem Kuropatwińskiego, zniszczyć Samoobronę.
- Śp. Andrzej Lepper w zamyśle Jarosława Kaczyńskiego i jego ówczesnego "rycerza" Zbigniewa Ziobry miał zostać w oczach Polaków zdemoralizowanym łapownikiem. To się PiS-owi nie udało, ale w konsekwencji tych gierek do władzy doszła antyspołeczna Platforma Obywatelska, której neoliberalne rządy znosić musimy już ponad 5 lat - powiedział Kuropatwiński.
zew, Onet
- Nie jesteśmy minimalistami i nie zadowoli nas poparcie w granicach błędu statystycznego. Chcemy spotykać się z ludźmi w terenie i rozmawiać z nimi o ich problemach. Chcemy, by wiedzieli, że mamy program, który jest odpowiedzią na antyspołeczną politykę liberałów - powiedział Onetowi przewodniczący Samoobrony, pytany o ostatnie sondaże, które dają jego partii poparcie rzędu 1-1,5 proc.
Pytany o koalicję PiS-Samoobrona-LPR Kuropatwiński mówił, że partia kierowana przez Andrzeja Leppera weszła do rządu, by realizować program "Solidarne państwo". W opinii przewodniczącego, PiS skupił się jednak na umacnianiu władzy, a LPR wdawała się w tematy zastępcze. PiS chciał, zdaniem Kuropatwińskiego, zniszczyć Samoobronę.
- Śp. Andrzej Lepper w zamyśle Jarosława Kaczyńskiego i jego ówczesnego "rycerza" Zbigniewa Ziobry miał zostać w oczach Polaków zdemoralizowanym łapownikiem. To się PiS-owi nie udało, ale w konsekwencji tych gierek do władzy doszła antyspołeczna Platforma Obywatelska, której neoliberalne rządy znosić musimy już ponad 5 lat - powiedział Kuropatwiński.
zew, Onet