Gowin: komisja Millera też mówiła o trotylu w Tu-154

Gowin: komisja Millera też mówiła o trotylu w Tu-154

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin przypomina, że "komisja Jerzego Millera stwierdziła obecność jonów trotylu w samolocie, jednak to nie są spalone cząstki trotylu". - Nie ma racjonalnych przesłanek, że to był zamach - dodaje Gowin na antenie TVP Info.
Gowin komentując przebieg posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości, na której prokuratorzy przyznali, że detektory użyte przez śledczych w Smoleńsku wykryły obecność TNT na wraku, podkreśla iż "wierzy w ustalenia komisji Millera". - Mam świadomość, którą mają też członkowie komisji, że zdawali raport na określony moment. Wiadomo było, że kolejne szczegóły katastrofy ujrzą światło dzienne. Jak do tej pory żaden z nowych faktów nie zakwestionował w zasadniczy sposób ustaleń tej komisji - przekonuje minister.

Szef resortu sprawiedliwości podkreśla również, że gdyby na pokładzie Tu-154M doszło do eksplozji wówczas trotyl "zostałby spalony". - Jeślibym widziałbym podstawy, by wysuwać tezę, że był to więcej niż nieszczęśliwy wypadek, zamach, nie wahałbym się tego powiedzieć. Nie ma racjonalnych przesłanek, że to był zamach - podsumowuje..

TVP Info, arb