Zakopane stolicą Mistrzostw Świata?

Zakopane stolicą Mistrzostw Świata?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polski Związek Narciarski zamierza wystąpić z wnioskiem o organizację mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 2009 roku.
"Zamierzamy zgłosić taką propozycję władzom Zakopanego i  jeśli miasto wyrazi zgodę - a sądzę, że tak - to podpiszemy umowę w tej sprawie i jeszcze w tym roku złożymy wniosek o przyznanie praw do organizacji w 2009 roku mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Decyzja zapadłaby w przyszłym roku" - powiedział prezes PZN Paweł Włodarczyk.

"Porównując do ubiegłorocznych zawodów Pucharu Świata w  skokach, tegoroczne były niewątpliwie dużo lepiej zorganizowane. Z  kolei reakcje kibiców były niepowtarzalne. Uczestniczyłem w wielu mistrzostwach oraz Pucharach Świata i muszę powiedzieć, że takiej atmosfery nie było nigdzie. To nie była atmosfera imprezy o  charakterze narciarskim, ale wręcz wielkiego widowiska, np. przypominająca to, co dzieje się na stadionach piłkarskich" -  ocenił Włodarczyk.

Niestety, nie obyło się bez pewnych potknięć. Komitet organizacyjny imprezy przyznaje, że grupa kibiców, mimo posiadania biletów, nie weszła na trybuny. "Był taki moment, że wejście do  jednego z sektorów zostało zablokowane przez dużą liczbę osób. Z  tego powodu na pewien czas przerwano wpuszczanie widzów i  skierowano ruch do innego sektora. Być może jakieś osoby zniechęciły się i wycofały. Zupełnie niepotrzebnie, bo później znów można było wejść na stadion" - twierdzi Włodarczyk.

"To jest problem, który będzie istniał póki skocznia w całości nie zostanie ogrodzona i nie powstaną tam automatyczne bramki do poszczególnych sektorów z hologramowymi czytnikami biletów. PZN wraz z Centralnym Ośrodkiem Sportu planuje zrealizować ten projekt w przyszłym roku" - dodał prezes PZN.

Do poniedziałkowego popołudnia organizatorzy nie otrzymali żadnych skarg od zawiedzionych kibiców. "Zapadła decyzja, że wszyscy, którzy nie weszli na stadion i mają bilety z kuponem kontrolnym, mogą odebrać pieniądze za wejściówki w punktach ich sprzedaży. To jest oficjalne oświadczenie organizatorów imprezy" - powiedział rzecznik zawodów PŚ w Zakopanem Jerzy Zakrzewski.

Według ustaleń dziennikarzy, kibice jednak mogą mieć z tym problem, bo niektóre osoby nie przedostały się na trybuny przez bramki przy sektorach już po tym, jak ich bilety skasowano na wcześniejszych punktach kontrolnych.

sg, pap