Kozioł ofiarny

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Inka" miała wyprowadzić Dębskiego z restauracji prosto pod lufę pistoletu. Zrobić to miała na polecenie Baraniny, gangstera spod Wiednia. Czy proces wyjaśni dlaczego zabito eks ministra? Czy pozwoli wyświetlić rolę jaką pełnił pośrednicząc w rozmaitych interesach, czy ustali czyimi pieniędzmi obracał? Bardzo wątpliwe.
Dębski nie żyje, jego zabójca w niewyjaśnionych do końca przez prokuraturę okolicznościach stracił życie: znaleziono go w areszcie na Rakowieckiej powieszonego, dzień po tym jak przedstawiono mu zarzut tego zabójstwa i zaproponowano współpracę. "Baranina" zaś za zlecenie zabójstwa będzie sądzony w Austrii. Jak na razie tamtejszy wymiar sprawiedliwości bardziej ekscytuje się sprawą powiązań "Baraniny" z tamtejszymi służbami specjalnymi i policją niż zabójstwem b. polskiego ministra. Inka odpowie za to, że świadomie wyprowadziła Dębskiego na śmierć (jeżeli prokuraturze uda jej się to udowodnić). I tylko za to. Nic więcej nie wie. Związki polityka z gangsterami nadal pozostaną niewyjaśnione.

Violetta Krasnowska