BOR zastąpiony przez prywatną agencję. "Albo podnoszenie bezpieczeństwa, albo..."

BOR zastąpiony przez prywatną agencję. "Albo podnoszenie bezpieczeństwa, albo..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Prywatna agencja przejęła od BOR-u obowiązek ochraniania budynków prezydenckich przy ul. Wiejskiej w Warszawie - podała "Gazeta Polska Codziennie". - Nie widzę spółki ochroniarskiej, która byłaby w stanie sprostać zadaniom, które wykonują instytucje takie jak Biuro Ochrony Rządu - skomentował w TVN24 były szef BOR gen. Mirosław Gawor.
"GPC" podała, że przetarg na ochronę Kancelarii Prezydenta przy ul. Wiejskiej w Warszawie wygrała agencja Basma Securiti, a funkcjonariusze BOR zostali wycofani z posterunków wokół budynku. Według "GPC", Basma Securiti ochrania m.in. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Rządowe Centrum Legislacyjne, Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz kilka jednostek wojskowych.

Były szef BOR gen. Mirosław Gawor powiedział w TVN24, że nie jest zwolennikiem idei, by najważniejsze instytucje państwowe były ochraniane przez prywatne podmioty. Według Gawora, żadna firma ochroniarska nie jest w stanie zastąpić instytucji państwowych i sprostać zadaniom, które wykonują instytucje takie jak BOR.

- Bezpieczeństwo kosztuje, dlatego albo jesteśmy za podnoszeniem bezpieczeństwa, albo szukamy oszczędności - mówił były szef Biura Ochrony Rządu. Dodał, że trzeba zdecydować, co powinny chronić instytucje państwowe, a co można "oddać na wolny rynek".

zew, "Gazeta Polska Codziennie", TVN24