Miller: SLD z Palikotem? Przecież nikt nie oczekuje listy PO z PiS...

Miller: SLD z Palikotem? Przecież nikt nie oczekuje listy PO z PiS...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Tak jak, nikt nie oczekuje wspólnej listy PO i PiS, tak nikt nie oczekuje wspólnej listy SLD z kimś jeszcze. Będą dwie listy - SLD i lista jakiegoś związku towarzysko-biznesowego - mówił na antenie TVN24 lider Sojuszu Leszek Miller pytany o ewentualną współpracę z tworzącymi centrolewicową listę w wyborach do Parlamentu Europejskiego Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Palikota.
- Tam, na tej liście mają być wszyscy, od (Andrzeja) Olechowskiego po ludzi utożsamianych z lewicą. Programowo trudno to zdefiniować. Nazwijmy to związek biznesowo-towarzyski, albo jak kto woli polityczno-towarzyski - mówił o inicjatywie Palikota i Kwaśniewskiego Miller. Szef SLD dodał, że - skoro Kwaśniewski zdecydował się na współpracę przy tworzeniu listy do PE z Palikotem to "powinien powiedzieć trzy litery alfabetu i wystartować" w wyborach do europarlamentu (Kwaśniewski na razie nie wykluczył takiego scenariusza).

A co z Ryszardem Kaliszem, który - jak oświadczył Kwaśniewski - ma być łącznikiem między tworzącą się centrolewicą a środowiskami kobiecymi? - Muszę porozmawiać z Kaliszem, może jutro, może pojutrze, bo muszę się dowiedzieć co on naprawdę zamierza. Jeżeli Kalisz stwierdzi, że zamierza działać na rzecz konkurencyjnej dla SLD listy wyborczej, to nie będziemy tego tolerować i sąd partyjny będzie miał co robić - zapowiedział Miller.

arb, TVN24