Wrocław: na lekarza trzeba czekać do... 2020 roku

Wrocław: na lekarza trzeba czekać do... 2020 roku

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc 
NFZ skontrolował sposób tworzenia listy kolejkowej w przychodni endokrynologicznej we Wrocławiu, w której pacjenci mogli się zapisywać na wizytę na 2020 rok - informuje TVN24.
- Błąd w sposobie tworzenia listy kolejkowej - ocenił NFZ po trzymiesięcznej kontroli. - Do kontroli wybraliśmy losowo dokumentację medyczną przychodni endokrynologicznej Szpitala im. Marciniaka przy ul. Wiśniowej we Wrocławiu - mówi Joanna Mierzwińska, rzeczniczka dolnośląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w rozmowie z TVN24. "Kwalifikacja personelu, harmonogram pracy poradni i lekarzy, realizacja świadczeń - bez zastrzeżeń" - napisano w raporcie. Wykryto jednak błąd w tworzeniu listy kolejkowej.

 - Okazało się, że 76 proc. pacjentów, którzy znajdowali się na liście oczekujących, to stali pacjenci. Oznacza to, że byli oni pod stałą opieką endokrynologa, więc nie mogli być w kolejce. Według przepisów zapisuje się do niej tylko pacjentów tzw. "pierwszorazowych" - wyjaśnia Mierzwińska. Po korekcie, na wizytę u endokrynologa przyjmującego przy Wiśniowej, pacjenci średnio muszą czekać ponad rok. 

Za błąd placówka będzie musiała zapłacić karę, w wysokości 1 proc. kontraktu na świadczenia endokrynologiczne. Przychodnia musi więc zapłacić około 3 tysięcy złotych. 

eb, TVN24