Warmia i Mazury to już obszar górniczy? "Środowisku grozi dewastacja"

Warmia i Mazury to już obszar górniczy? "Środowisku grozi dewastacja"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Środowisko naturalne woj. warmińsko-mazurskiego jest zagrożone? (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Mazury zmieniają się w obszar górniczy - donosi "Nasz Dziennik".
Jak pisze "ND", władze województwa warmińsko-mazurskiego wydały ok. 500 pozwoleń na eksploatację kruszywa budowlanego. Według posła PiS Jerzego Szmita, "przy cichej akceptacji władz samorządowych i wojewódzkich" w regionie nielegalnie działa też wiele odkrywkowych kopalń żwiru. Poseł powiedział "ND", właściciele legalnych kopalń "robią wszystko, aby rozpocząć wydobycie bez oglądania się na prawo, interes otoczenia, szacunek dla przyrody". - Nagminnym zjawiskiem jest zaniżanie wielkości wydobycia - dodał poseł.

W liście otwartym do marszałka województwa Jacka Protasa (PO) napisano, że konsekwencją masowej eksploatacji kruszywa budowlanego jest degradacja środowiska naturalnego, wycinanie lasów i m.in. obniżanie poziomu wód jezior. Samochody transportujące kruszywo niszczą lokalne drogi. Według posła Szmita, zagrożone mogą być też podziemne zbiorniki wody pitnej.

Według "Naszego Dziennika", eksploatacja żwiru w kopalniach kruszywa na skalę przemysłową ma związek z planami gęstego obsadzenia terenów Warmii i Mazur farmami elektrowni wiatrowych. W woj. warmińsko-mazurskim ma w najbliższym czasie stanąć 500 takich elektrowni. Do budowy fundamentu jednego wiatraka potrzeba ok. tysiąca ton betonu.

zew, "Nasz Dziennik"