Premier nie uzgodnił odwołania ministra? Wicepremier zaskoczony dymisją

Premier nie uzgodnił odwołania ministra? Wicepremier zaskoczony dymisją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Piechociński (fot.A.Jagielak/Wprost) 
Politycy PSL, koalicjanta Platformy Obywatelskiej w tym szef Ludowców, Janusz Piechociński byli zaskoczeni dymisją Mikołaja Budzanowskiego ze stanowiska ministra skarbu.
-Nic o tym nie wiem. Zapoznam się z dymisją i jej uzasadnieniem. Od rana bardzo ciężko pracowałem i nie znam raportu, ani nie wiem o dymisji. Wrócę do Sejmu, będę siedział obok premiera, więc zapoznam się z motywami tej decyzji i tekstem raportu - odpowiedział pytany przez TVN 24 o dymisję Piechociński.

- Tak zaskoczony jestem, bo wydawało się, że długo pisany raport będzie trudny, ale był krótki i prosty. Minister nie wiedział, ale nie zwalnia go to z odpowiedzialności. Premier dość zdecydowanie podjął decyzję bardzo odważną. Nie będę oceniał decyzji premiera, wyciągnął wnioski daleko idące - powiedział Jan Bury, szef klubu parlamentarnego PSL.

Wojciech Karpiński zastąpi Mikołaja Budzanowskiego na stanowisku ministra skarbu - poinformował premier Donald Tusk. Dymisja Budzanowskiego ma związek z zamieszaniem wokół memorandum na budowę gazociągu Jamał-II podpisanego przez EuRoPol Gaz i Gazprom. Donald Tusk miał nie zostać poinformowany o podpisaniu tego dokumentu. - Kluczowy jest skuteczny nadzór i pełna wymiana informacji. Mimo wysokiej kwalifikacji ministra skarbu funkcja nie była sprawowana odpowiednio - podkreślił premier.

TVN24.pl, ml