Nowak kontra Wprost. Izba Wydawców Prasy protestuje przeciw próbie zastraszenia wolnych mediów

Nowak kontra Wprost. Izba Wydawców Prasy protestuje przeciw próbie zastraszenia wolnych mediów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister transportu Sławomir Nowak (fot. Krzysztof Burski / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Izba Wydawców Prasy zaprotestowała przeciwko "próbie zastraszenia wolnych mediów", jak nazwała wniosek ministra transportu Sławomira Nowaka o zabezpieczenie powództwa złożony wobec wydawcy tygodnika "Wprost" oraz zapowiedź żądania od redakcji (w związku z jej publikacjami) przeprosin w mediach o koszcie sięgającym 30 milionów złotych - podaje press.pl.
W tygodniku "Wprost" pisaliśmy o niejasnych powiązaniach ministra transportu Sławomira Nowaka z biznesmenami, którzy zarabiają na kontraktach państwowych. Opisaliśmy także sposób zarządzania ministerstwem przez Nowaka oraz pojawiające się na jego ręku drogie zegarki, których nie uwzględniał w oświadczeniu majątkowym.

W związku z publikacjami na swój temat Sławomir Nowak skierował przeciwko "Wprost" pozew. Adwokat ministra mec. Roman Giertych (w przeszłości lider współtworzącej rząd z PiS Ligi Polskich Rodzin) na 30 milionów złotych oszacował koszty przeprosin, których domaga się Nowak.

"Kolejna próba zastraszenia wolnych mediów"

Do sprawy odniosła się Izba Wydawców Prasy. W wydanym oświadczeniu organizacja wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec "kolejnej próby zastraszenia wolnych mediów za pomocą całkowicie nieadekwatnych roszczeń cywilnoprawnych, niezgodnych ze standardami ochrony wonności mediów i niezgodnych z powszechnym poczuciem sprawiedliwości".

"Próbą taką jest wniosek ministra Sławomira Nowaka o zabezpieczenie powództwa złożony wobec wydawcy tygodnika »Wprost« oraz zapowiedź żądania od redakcji w związku z jej publikacjami, przeprosin w rozmaitych mediach o koszcie sięgającym 30 milionów złotych" - czytamy w stanowisku IWP.

"Skuteczna metoda kneblowania niezależnej prasy"

Izba Wydawców Pracy oceniła, że zastosowanie tego typu środków nie zmierza do zarządzenia sprawiedliwego zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. "Przeciwnie, należy przypuszczać, że - jak w innych, podobnych przypadkach - ich jedynym celem staje się zastraszenie wydawców i dziennikarzy. Roszczenia finansowe w takim wymiarze oznaczać mogą de facto upadłość danego tytułu prasowego. To prosta i bardzo skuteczna metoda kneblowania niezależnej prasy" - oświadczyła Izba.

"Politycy powinni być przygotowani na uważną obserwację"

Izba podkreśliła, że publikacje "Wprost" o Sławomirze Nowaku dotyczą aktywnego polityka i urzędującego ministra. "W jego imieniu podejmowane są działania przeciwko wydawcy i redakcji. Tymczasem w demokratycznym państwie politycy nie tylko powinni być przygotowani na uważną obserwację ich działań przez media - oni powinni być gwarantami sprawowania przez wolną prasę społecznej kontroli poczynań władzy" - brzmi stanowisko IWP.

zew, Wprost, press.pl

O sprawie ministra Nowaka czytaj w tygodniku "Wprost”, a także na stronie Wprost.pl: "Nowak - złote dziecko Tuska" , "Minister Nowak ponad prawem" .