"W ostatnim czasie na sile przybierają agresywne działania grup prawicowych. Przerwany wykład profesora Baumana czy dzisiejsza manifestacja we Wrocławiu to tylko wierzchołek góry nietolerancji i ksenofobii, które każdego dnia możemy obserwować na ulicach wielu polskich miast" - czytamy w oświadczeniu Federacji Młodych Socjaldemokratów.
Związana z SLD młodzieżowa organizacja wyraziła zaniepokojonie "pobłażliwością ze strony prokuratury, policji i sądów" w stosunku do ruchów nacjonalistycznych w Polsce. "Ludzie o skrajnych poglądach, często rasistowskich, ksenofobicznych i neofaszystowskich, zawładnęli polską przestrzenią publiczną" - piszą młodzi socjaldemokraci.
"Opowiadamy się za wolnością słowa i wolnością zgromadzeń, jednak korzystanie z tych praw nie może służyć promowaniu i nakłanianiu do przemocy wobec innych. Akty agresji dotykające zwłaszcza środowiska mniejszości budzą nasze najwyższe zaniepokojenie (...) FMS mówi stanowcze NIE agresji, ksenofobii i faszyzmowi. Żądamy podjęcia natychmiastowych działań przez organy porządku publicznego w celu rozwiązania narosłego problemu, który przybiera coraz bardziej brutalne formy" - czytamy w oświadczeniu FMS.
Zdaniem federacji, wzrost skrajnych, radykalnych ruchów wynika ze złej sytuacji gospodarczej, bezrobocia, upadku polskiej edukacji, a także niewydolności instytucji publicznych. "Dlatego apelujemy do premiera Donalda Tuska o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do zatrzymania tych niekorzystnych zjawisk. W szczególności domagamy się opracowania kompleksowego programu dla młodych ludzi, który zapewni każdemu możliwość samorealizacji, pracę i zabezpieczenie społeczne. Wizję nacjonalistycznej Polski trzeba przeciwstawić wizji Wspólnej Europy odwołującej się do haseł wolności, równości i braterstwa" - podsumowują młodzi socjaldemokraci.
sjk, sld.org.pl
"Opowiadamy się za wolnością słowa i wolnością zgromadzeń, jednak korzystanie z tych praw nie może służyć promowaniu i nakłanianiu do przemocy wobec innych. Akty agresji dotykające zwłaszcza środowiska mniejszości budzą nasze najwyższe zaniepokojenie (...) FMS mówi stanowcze NIE agresji, ksenofobii i faszyzmowi. Żądamy podjęcia natychmiastowych działań przez organy porządku publicznego w celu rozwiązania narosłego problemu, który przybiera coraz bardziej brutalne formy" - czytamy w oświadczeniu FMS.
Zdaniem federacji, wzrost skrajnych, radykalnych ruchów wynika ze złej sytuacji gospodarczej, bezrobocia, upadku polskiej edukacji, a także niewydolności instytucji publicznych. "Dlatego apelujemy do premiera Donalda Tuska o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do zatrzymania tych niekorzystnych zjawisk. W szczególności domagamy się opracowania kompleksowego programu dla młodych ludzi, który zapewni każdemu możliwość samorealizacji, pracę i zabezpieczenie społeczne. Wizję nacjonalistycznej Polski trzeba przeciwstawić wizji Wspólnej Europy odwołującej się do haseł wolności, równości i braterstwa" - podsumowują młodzi socjaldemokraci.
sjk, sld.org.pl