Jarosław Kaczyński spotkał się dziś z wyborcami w Węgrowie. Mówił, że prof. Piotr Gliński może zostać kandydatem PiS na przykład w wyborach prezydenckich lub w wyborach prezydenta Warszawy.
Przebieg spotkania na Twitterze relacjonował na bieżąco poseł PiS Ryszard Czarnecki.
Podczas spotkania Kaczyński poruszył wiele kwestii. Skrytykował związki partnerskie oraz propagowanie homoseksualizmu. Apelował także o przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego i o finansowanie służby zdrowia z budżetu. Ocenił, że za brak jedności na prawicy odpowiedzialne są małe, odpryskowe partie.
Ryszard Czarnecki informował, że Kaczyński wypowiadał się także na temat oświaty, apelując o zlikwidowanie gimnazjów. Krytykował też "nadmierne kontrasty społeczne".
Mówiąc o polskiej armii, Kaczyński stwierdził, że nie musimy mieć armii interwencyjnej i że nie mamy specjalnych interesów w Azji czy Afryce. "Musimy być takim krajem, że jak się na niego napadnie, to będzie wojna" - tak relacjonował Czarnecki słowa Kaczyńskiego. Prezes PiS cytował słowa swojego zmarłego brata. Mówił, że tak, jak Lech Kaczyński, chciałby aby o Polsce mówiono, że to poważny kraj.
Czarnecki relacjonował, że na koniec spotkania zebrani odśpiewali Jarosławowi Kaczyńskiemu "Sto lat" i wręczyli mu kwiaty. Polityk relacjonował, że na spotkanie z prezesem PiS przyszło ok 300 mieszkańców Węgrowa.
eb, Twitter
Podczas spotkania Kaczyński poruszył wiele kwestii. Skrytykował związki partnerskie oraz propagowanie homoseksualizmu. Apelował także o przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego i o finansowanie służby zdrowia z budżetu. Ocenił, że za brak jedności na prawicy odpowiedzialne są małe, odpryskowe partie.
Ryszard Czarnecki informował, że Kaczyński wypowiadał się także na temat oświaty, apelując o zlikwidowanie gimnazjów. Krytykował też "nadmierne kontrasty społeczne".
Mówiąc o polskiej armii, Kaczyński stwierdził, że nie musimy mieć armii interwencyjnej i że nie mamy specjalnych interesów w Azji czy Afryce. "Musimy być takim krajem, że jak się na niego napadnie, to będzie wojna" - tak relacjonował Czarnecki słowa Kaczyńskiego. Prezes PiS cytował słowa swojego zmarłego brata. Mówił, że tak, jak Lech Kaczyński, chciałby aby o Polsce mówiono, że to poważny kraj.
Czarnecki relacjonował, że na koniec spotkania zebrani odśpiewali Jarosławowi Kaczyńskiemu "Sto lat" i wręczyli mu kwiaty. Polityk relacjonował, że na spotkanie z prezesem PiS przyszło ok 300 mieszkańców Węgrowa.
eb, Twitter