Ksiądz Wojciech Lemański został usunięty przez arcybiskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera z parafii w Jasienicy pod Tłuszczem i przeniesiony na emeryturę - podaje TVN24.
Powodem usunięcia ks. Lemańskiego z parafii miały być "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych" - informuje TVN24. - Muszę kilka spraw przemyśleć, przeanalizować jeszcze raz. W południe wszystko będzie jasne - powiedział TVN24 ks. Lemański.
"W związku z tym o godz. 21 dnia 14 lipca 2013 wygasa księdza władza proboszczowska. Proszę przekazać w obecności pracownika Kurii parafię księdzu dziekanowi dekanatu Tłuszcz i opuścić ją najpóźniej do dnia 18 lipca, bym mógł czym prędzej powierzyć ją administratorowi" - czytamy w dekrecie abp. Hosera.
Decyzja abp. Hosera jest prawdopodobnie pokłosiem krytyki Kościoła ze strony ks. Lemańskiego. Duchowny krytykował kler mi.n. za małe zaangażowanie w walkę z pedofilią, a także podejście duchownych do problemu in vitro i dzieci, które urodziły się dzięki tej metodzie - podaje TVN24.
Ks. Lemański nie zamierza jednak składać broni. - Na pewno odwołam się do Stolicy Apostolskiej - bo to decyzja głęboko niesprawiedliwa i nieuargumentowana. Dlatego, żeby całą procedurę usunięcia mnie z tej parafii obejrzała z boku, oceniła. Jeżeli uzna, że ksiądz biskup ma rację, to trzeba będzie odejść. Jeśli uzna, że popełniono błędy, które tę procedurę podważają, to zostanę w Jasienicy - powiedział ksiądz Lemański - informuje Radio ZET.
sjk, TVN24.pl, Radio ZET
"W związku z tym o godz. 21 dnia 14 lipca 2013 wygasa księdza władza proboszczowska. Proszę przekazać w obecności pracownika Kurii parafię księdzu dziekanowi dekanatu Tłuszcz i opuścić ją najpóźniej do dnia 18 lipca, bym mógł czym prędzej powierzyć ją administratorowi" - czytamy w dekrecie abp. Hosera.
Decyzja abp. Hosera jest prawdopodobnie pokłosiem krytyki Kościoła ze strony ks. Lemańskiego. Duchowny krytykował kler mi.n. za małe zaangażowanie w walkę z pedofilią, a także podejście duchownych do problemu in vitro i dzieci, które urodziły się dzięki tej metodzie - podaje TVN24.
Ks. Lemański nie zamierza jednak składać broni. - Na pewno odwołam się do Stolicy Apostolskiej - bo to decyzja głęboko niesprawiedliwa i nieuargumentowana. Dlatego, żeby całą procedurę usunięcia mnie z tej parafii obejrzała z boku, oceniła. Jeżeli uzna, że ksiądz biskup ma rację, to trzeba będzie odejść. Jeśli uzna, że popełniono błędy, które tę procedurę podważają, to zostanę w Jasienicy - powiedział ksiądz Lemański - informuje Radio ZET.
sjk, TVN24.pl, Radio ZET
Ankieta:
Kto ma rację w sporze między ks. Wojciechem Lemańskim a abp. Henrykiem Hoserem?