O. Rydzyk: trzeba walczyć, żeby nie było tego brudu

O. Rydzyk: trzeba walczyć, żeby nie było tego brudu

Dodano:   /  Zmieniono: 
O. Tadeusz Rydzyk (fot. mat. prasowe)
- Media zamiast bronić rodziny, stają na czele kampanii, której cele są całkiem odmienne: propagują rozwiązłość, (...) namawiają (kobiety) do robienia tzw. kariery. To trzeba zmienić - powiedział "Naszemu Dziennikowi" o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała Telewizji Trwam miejsce na cyfrowym multipleksie, o co zwolennicy stacji od dawna zabiegali. O. Tadeusz Rydzyk stwierdził, że zwycięstwo nie jest ostateczne. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" redemptorysta tłumaczył, że "jeszcze tego nie mamy".

O. Rydzyk nie ma pewności

- Będziemy mieli pewność dopiero wtedy, jak już będziemy fizycznie na multipleksie, jak będziemy już za jego pośrednictwem nadawać program do wszystkich polskich domów. Kiedy ludzie będą mogli nas za darmo oglądać i czerpać prawdziwe informacje o Polsce, świecie, Kościele - mówił. O. Rydzyk dodał, że z dotychczasowych posunięć obecnej władzy wynika, że nie można jej ufać i że jest ona nieprzewidywalna. Decyzję KRRiT nazwał "zwycięstwem dobra., łaski Bożej i ludzkiej solidarności", choć "nie ostatecznym".

176 marszów w obronie Telewizji Trwam

Dyrektor Radia Maryja powiedział też, iż w przypadku korzystnej dla TV Trwam decyzji KRRiT skutek przyniosły modlitwa i czyn.

- Przecież odbyło się aż 176 marszów! A po drodze były jeszcze uchwały rad gmin, miast, powiatów, sejmików wojewódzkich, kół naukowych, instytutów uniwersyteckich, stowarzyszeń i wielu innych gremiów, które nawet trudno jest policzyć - mówił dodając, że stacja miała poparcie m.in. Episkopatu.

- I te miliony ludzi... Zebraliśmy ponad 2,5 mln podpisów, to był ogromny zryw społeczeństwa - stwierdził o. Rydzyk. Ocenił, że podpisów byłoby więcej, ale część osób bała się podpisać pod protestem "przeciwko dyskryminacji Telewizji Trwam" z obawy o utratę pracy, renty lub emerytury.

"Trzeba ludzi budzić"

O. Rydzyk zadeklarował, iż nie ma wątpliwości, że marsze powinny dalej się odbywać. - Trzeba ludzi budzić, pokazywać im, jaka jest ta polska rzeczywistość. To nie może ustać! - podkreślił.

- Cały czas powinny się odbywać marsze o wolne media w naszej Ojczyźnie, bo przecież ten jeden kanał na cyfrowym multipleksie to jeszcze nie są wolne media - dodał. Stwierdził, że Telewizja Trwam będzie tylko "małym światełkiem", a "prawdziwego światła" jeszcze nie ma.

"Żeby nie było tego brudu"

- I o to światło we wszystkich mediach trzeba walczyć. Żeby nie było tego brudu, tego niszczenia przez media Ojczyzny, człowieka, rodziny. Przecież tę rodzinę, która jest podstawą Narodu, niszczy się na wiele sposobów, i ten proces następuje już od małego dziecka. A media zamiast bronić rodziny, stają na czele kampanii, której cele są całkiem odmienne: propagują rozwiązłość, życie bez ślubu, układy homoseksualne, aborcję, odradzają kobietom rodzenie dzieci, namawiają je do robienia tzw. kariery. I to trzeba zmienić - powiedział o. Tadeusz Rydzyk "Naszemu Dziennikowi".

zew, "Nasz Dziennik"