Agenci CBA przebadani na wykrywaczu kłamstw

Agenci CBA przebadani na wykrywaczu kłamstw

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agenci CBA przebadani na wykrywaczu kłamstw (fot.sxc.hu)
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy zostali przebadani na wariografie podtrzymali krytyczne słowa o zachowaniu sędzi, która orzekła zwolnienie za kaucją byłego marszałka woj. podkarpackiego, Mirosława Karapyty, oskarżonego m.in. o korupcję oraz przyjmowanie korzyści seksualnych.
-Szef CBA we wtorek poinformował przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa oraz zastępcę rzecznika dyscyplinarnego Sądu Okręgowego w Lublinie o zakończeniu czynności wyjaśniających w w sprawie zarzutów stawianych naszym funkcjonariuszom. Wewnętrzne postępowanie prowadzone przez Biuro Kontroli i Spraw Wewnętrznych CBA ich nie potwierdziło - poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. Marek Biernacki, minister sprawiedliwości ocenił, że Paweł Wojtunik.

Po zatrzymaniu Mirosława Karapyty, sędzia Katarzyna Galus orzekająca o zwolnieniu za kaucją, stwierdziła, że "podejrzany powinien być zadowolony" mówiąc o wysokości kaucji. Jeden z agentów usłyszał odpowiedź Karapyty, który miał odpowiedzieć: "Jestem zadowolony". Rzecznik dyscyplinarny lubelski sędziów odmówił wszczęcia w tej sprawie postępowania.

- Nie znalazłem żadnych podstaw do podzielenia zarzutów zawartych w piśmie szefa CBA, tym samym nie znalazłem też podstaw do podjęcia czynności dyscyplinarnych wobec sędzi - tłumaczył powody nie wszczęcia dyscyplinarki wobec sędzi Galus sędzia Piotr Morelowski.

Sędzia przesłuchał w tej sprawie 10 osób, w tym m.in. funkcjonariuszy CBA, prokuratora, obrońcę i protokolanta. Analizował też nagrania z monitoringu w sądzie oraz notatki służbowe funkcjonariuszy CBA.

Zdaniem agentów CBA, sędzia rozpatrująca wniosek przed rozprawą, "z uśmiechem nawiązała krótki dialog z podejrzanym oczekującym na decyzję sądu", co miało być uchybieniem godności sędziego. Rzecznik dyscyplinarny zaprzeczył temu. W związku z tym dyrektor CBA wszczął wewnętrzne postępowania. - Ponownie skonfrontowano i zweryfikowano relacje funkcjonariuszy z przebiegu rozprawy. Na ich wyraźną prośbę podjęto także decyzję o przeprowadzeniu badań na tzw. wykrywaczu kłamstw. Badania zostały przeprowadzone przez bezstronnych i niezależnych od CBA ekspertów Funkcjonariusze mówili prawdę - ocenił Dobrzyński.

TVN24, ml