Pożar na polskim okręcie wojennym

Pożar na polskim okręcie wojennym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pożar na polskim okręcie wojennym 
Na polskim niszczycielu min ORP "Mewa" wybuchł pożar, w którym poszkodowanych zostało 7 osób - doniósł portal polska-zbrojna.pl.
Zdarzenie miało miejsce w Stoczni Remontowej w Gdańsku, gdzie okręt przechodził remont. Sprawę pożaru obecnie wyjaśnia prokuratura.

Pożar ugaszony przed przybyciem strażaków

Płomienie pojawiły się, gdy w jednym z pomieszczeń okrętu pracowali spawacze. Akcję gaśniczą rozpoczęli obecni na miejscu marynarze. – Natychmiast przystąpili do akcji gaśniczej. Marynarzom z ORP "Mewa” pomogła załoga innego niszczyciela min ORP "Flaming”, który akurat był zacumowany w pobliżu. Ogień udało się stłumić w siedem minut, czyli jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Strażacy zajęli się oddymianiem pomieszczeń. – Załogi okrętów regularnie szkolą się na wypadek pożaru. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ich reakcja była prawidłowa – podkreśla – tłumaczy kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik Marynarki Wojennej.

7 rannych


Pożar w niewielkim stopniu uszkodziły pomieszczenie, w którym przechowywana jest żywność, jednak rannych zostało 7 osób.  – Jeden z marynarzy ma poparzone kolana, ale jego stan jest stabilny. Pozostaje jeszcze w szpitalu na obserwacji – zaznacza kmdr por. Zajda. Czterej inni marynarze zostali wypisani do domu, dwóch spawaczy ma o wiele poważniejsze obrażenia.

ORP "Mewa" służy w polskiej marynarce wojennej od połowy lat 60.

Polska-zbrojna.pl, ml