- Historia stała się dość brutalnie używanym narzędziem w III RP - mówi na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia historyk prof. Andrzej Kunert.
O godzinie 17. rozlegnie się w Warszawie dźwięk syren. To o tej godzinie 1 sierpnia 1944 roku wybuchło powstanie warszawskie. O tej samej porze rozpoczną się w Warszawie główne uroczystości z okazji rocznicy powstania. W ostatnich latach, uroczystościom towarzyszyły gwizdy i buczenia. Zdaniem prof. Andrzeja Kunerta, Przewodniczącego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, obserwując takie zachowania można odnieść wrażenie, że powstanie warszawskie stało się przedmiotem pewnej walki i rywalizacji.
- Historia stała się dość brutalnie używanym narzędziem - ocenia w "Salonie politycznym Trójki" prof. Kunert. Dodaje, że są granice używania tematu Powstania Warszawskiego w popkulturze. - Nie mam nic przeciwko komiksowemu potraktowaniu powstania. Są jednak pewne tematy, które jeszcze przez 20 lat nie powinny być w ten sposób traktowane - mówi historyk. Dodaje, że każdy ma prawo używać znaku Polski Walczącej, ale powinien traktować go z godnością.
sjk, Program Trzeci Polskiego Radia
- Historia stała się dość brutalnie używanym narzędziem - ocenia w "Salonie politycznym Trójki" prof. Kunert. Dodaje, że są granice używania tematu Powstania Warszawskiego w popkulturze. - Nie mam nic przeciwko komiksowemu potraktowaniu powstania. Są jednak pewne tematy, które jeszcze przez 20 lat nie powinny być w ten sposób traktowane - mówi historyk. Dodaje, że każdy ma prawo używać znaku Polski Walczącej, ale powinien traktować go z godnością.
sjk, Program Trzeci Polskiego Radia