Z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, że radna PiS Małgorzata Powszek, która 19 lipca popełniła samobójstwo, zostawiła list pożegnalny.
19 lipca ciało Powszek znaleziono powieszone na gałęzi drzewa. Osoby, które znały radną nie wierzą, że mogła targnąć się na swoje życie. - Rozmawiałem z nią tego dnia rano, nic nie wskazywało, że może dojść do takiej tragedii. Ona miała plany. Chciała w przyszłym roku startować na wójta! - mówi znajomy Powszek Janusz Łabuda.
- Wykluczone, by śmierć pani Małgorzaty Powszek nastąpiła na skutek innych zdarzeń niż samobójstwo. Przy ofierze znaleziono list pożegnalny, w którym dokładnie instruuje ona, jak między rodzinę podzielić pozostały po niej majątek - powiedział jeden z prokuratorów znający kulisy sprawy.
ja, "Gazeta Wyborcza"
- Wykluczone, by śmierć pani Małgorzaty Powszek nastąpiła na skutek innych zdarzeń niż samobójstwo. Przy ofierze znaleziono list pożegnalny, w którym dokładnie instruuje ona, jak między rodzinę podzielić pozostały po niej majątek - powiedział jeden z prokuratorów znający kulisy sprawy.
ja, "Gazeta Wyborcza"