Komorowski: referendum w Warszawie? Beze mnie

Komorowski: referendum w Warszawie? Beze mnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Bronisław Komorowski (fot. mat. prasowe Kancelarii Prezydenta) 
Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział w rozmowie z TVP, że jeśli w Warszawie dojdzie do referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz wówczas on nie weźmie w nim udziału.
Wcześniej Donald Tusk stwierdził, że osoby, które są zadowolone z tego, jak prezydent Gronkiewicz-Waltz sprawuje władzę w stolicy, nie powinny brać udziału w referendum (jeżeli frekwencja w referendum nie przekroczy 30 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców Warszawy, wówczas jego wynik nie będzie wiążący). Wniosek o referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy zgłosiła Warszawska Wspólnota Samorządowa Piotra Guziała - pod wnioskiem zebrano łącznie 232 tysiące podpisów (aby referendum się odbyło ważnych musi być 133,5 tysięcy z nich).

Komorowski ocenił, że referenda we współczesnej Polsce "stały się partyjną wojną przeniesioną na poziom samorządów”. - I to jest złe - ocenił.  - Chciałbym powściągnąć pokusę przenoszenia wojny partyjnej na poziom rządowy, realizowanej głównie przez odwoływanie prezydentów. Taki wentyl bezpieczeństwa musi być, ale nie może służyć walce politycznej - przekonywał Komorowski. Na pytanie czy sam weźmie udział w referendum w stolicy, prezydent odpowiedział: nie.

arb, TV P Info