- Moc Boża zstępuje na ciebie, na twój gniew, chorobę, na wszystko, co cię dręczy… Pan dotyka tej złości, którą masz ty i ja. Dotyka wszystkich tych miejsc, które były zranione przez rodziców, leczy wszystkie lęki i zagrożenia życia – raka, problemy z żołądkiem i inne dolegliwości! - wołał, cytowany przez Fronda.pl, o. John Bashobora podczas sobotnich rekolekcji w Rychwałdzie.
„Panie, uzdrów nas” - pod takim hasłem odbyły się 10 sierpnia w Rychwałdzie rekolekcję z udziałem charyzmatyka z Ugandy, o. Johna Baptista Bashobory. Jak donosi Fronda.pl, na polanie w Rychwałdzie, gdzie miały miejsce rekolekcje, ciężko było znaleźć miejsce. "O. Bashabora mówił prosto i dobitnie. Kazał stanąć każdej osobie twarzą w twarz ze swoim grzechem. I przez to pewnie jest między innymi przez niektórych nielubiany" - pisze Fronda.pl.
"Grzeszymy i od święta się spowiadamy"
- Kiedy nie robimy tego, co mówi Bóg, to łamiemy siebie. To nie Bóg nas łamie, ale to my łamiemy siebie. Bo my czasami chcemy taniej łaski. Będę grzeszył, a potem od święta albo na pielgrzymce pójdę do spowiedzi - mówił podczas rekolekcji o. Bashobora.
"Nie jestem uzdrowicielem"
Charyzmatyk z Ugandy wyjaśnił też zebranym w Rychwałdzie wiernym, że nie to nie on jest uzdrowicielem, lecz Bóg. - Nie jestem nikim wyjątkowym. Nie jestem bardziej wyjątkowy niż ktokolwiek inny, kto jest tutaj. Nie moją mocą dokonuje się uzdrowienie. To moc głoszonego Słowa Bożego. Podczas całych rekolekcji chciał zejść z pierwszego planu, aby nikt nie widział jego, ale Jezusa - mówił cytowany przez Fronda.pl o. Bashobora.
sjk, Fronda.pl
"Grzeszymy i od święta się spowiadamy"
- Kiedy nie robimy tego, co mówi Bóg, to łamiemy siebie. To nie Bóg nas łamie, ale to my łamiemy siebie. Bo my czasami chcemy taniej łaski. Będę grzeszył, a potem od święta albo na pielgrzymce pójdę do spowiedzi - mówił podczas rekolekcji o. Bashobora.
"Nie jestem uzdrowicielem"
Charyzmatyk z Ugandy wyjaśnił też zebranym w Rychwałdzie wiernym, że nie to nie on jest uzdrowicielem, lecz Bóg. - Nie jestem nikim wyjątkowym. Nie jestem bardziej wyjątkowy niż ktokolwiek inny, kto jest tutaj. Nie moją mocą dokonuje się uzdrowienie. To moc głoszonego Słowa Bożego. Podczas całych rekolekcji chciał zejść z pierwszego planu, aby nikt nie widział jego, ale Jezusa - mówił cytowany przez Fronda.pl o. Bashobora.
sjk, Fronda.pl