Prymas: opozycja nie może krytykować wszystkiego, co robi rząd

Prymas: opozycja nie może krytykować wszystkiego, co robi rząd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prymas Polski arcybiskup Józef Kowalczyk (fot.Jerzy Andrzejewski/.prymaspolski.pl) 
- Politycy muszą nauczyć się żyć w demokracji, a więc nauczyć się także żyć w opozycji. A żyć w opozycji nie znaczy mówić na wszystko „nie", co czyni koalicja. Natomiast koalicja rządząca nie powinna odrzucać konstruktywnych propozycji przedstawianych przez opozycję - mówi prymas Polski abp Józef Kowalczyk w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odpowiadając na pytanie o jakość polskiej demokracji.
Prymas tłumaczy, że opozycja może zyskać szacunek jeżeli krytykuje to co robią rządzący "inteligentnie i obiektywnie". - Bycie w opozycji nie może oznaczać, że jest się wrogiem koalicji rządzącej i neguje się wszystko cokolwiek rządzący zrobią, nazywając ich nieudacznikami. Nie na tym polega działalność opozycji także w parlamencie, który jest ciałem ustawodawczym - przekonuje hierarcha.

Abp Kowalczyk przypomina politykom, że ten, kto dziś jest w opozycji, jutro może rządzić. Warunkiem jest jednak to, by "pracując w opozycji wnosić konstruktywny wkład we wspólne dobro kraju". Prymas podkreśla również, że przy zmianie władzy "nie można wszystkiego burzyć i zmieniać".  - Gdy chodzi o dobro wspólne, nie można patrzeć na to, czy należy się do tej czy do innej partii. Trzeba zespolić siły i zdobyć wszystko co jest do zdobycia i budować to, co będzie służyć wszystkim. Koalicje się zmieniają, a owoce działania pozostaną jako wspólny sukces - opozycji i koalicji rządzącej. To, co obecnie dzieje się w polskiej polityce budzi czasem zdumienie i trwogę - podsumowuje duchowny.

arb, "Rzeczpospolita"