Gowin: otoczenie Tuska chciało zastraszyć członków PO

Gowin: otoczenie Tuska chciało zastraszyć członków PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin (fot.Wprost)
- Otoczenie Donalda Tuska mówiło, że powinienem zostać wyrzucony z Platformy po to, aby zniechęcić czy nawet zastraszyć członków PO, aby nie głosowali na mnie. Zapowiedzi, że będzie złożony wniosek o wyrzucenie mnie traktuję serio i spodziewam się go - stwierdził na antenie TVP Info Jarosław Gowin, kontrkandydat premiera Donalda Tuska w wyborach na stanowisko szefa Platformy Obywatelskiej.
O stanowisko szefa PO walczą Donald Tusk i Jarosław Gowin . Przewodniczącego partii mają wybrać wszyscy jej członkowie. Głosowanie zakończono 18 sierpnia o północy. Wyniki wyborów będą znane po 23 sierpnia.

- To Donald Tusk zdecydował, że wybory odbywały się w tak dziwacznym terminie. W czasie wakacji możliwości spotkania się ze zorganizowanymi grupami działaczy Platformy były bardzo ograniczone. Tam gdzie było możliwe spotykałem się, ale uważałem, że wybory na przewodniczącego rządzącej partii, są tym samym, co wybory na premiera. W ten sposób i premier i ja powinniśmy wykorzystywać te wybory do przekonywania Polaków, że w roku 2015 warto ponownie zaufać Platformie. Pod jednym warunkiem, pewnie Donald Tusk się z tym nie zgadza, że zmienimy naszą politykę, wracając do naszych korzeni - powiedział Gowin.

Były  minister sprawiedliwości dodał, że gdyby został wyrzucony z PO nie zamierza przejść do innej partii, czy zakładać własnego ugrupowania. - Działalność publiczną można prowadzić poza partiami. Podczas kampanii widziałem się z wieloma ludźmi i chciałbym, w oparciu o tych ludzi podjąć pewna prace u podstaw i trzymać w górze ten sztandar wartości konserwatywno-wolnorynkowych - podkreślił polityk PO.

ja, TVP Info