Jarosław Kaczyński chciał, aby preambuła konstytucji zaczynała się od słów "w imię Boga Wszechmogącego". Tymczasem prymas Polski abp Józef Kowalczyk twierdzi, że "w konstytucji RP jest wystarczająco jasne odniesienie do Boga".
Prymas w rozmowie z "Rzeczpospolitą" podkreślił również, że Kościół "nie odwróci się od środowisk gejowskich", choć podkreślił, że Kościół uważa praktykowanie homoseksualizmu za grzech. - Znam ludzi o skłonnościach homoseksualnych, którzy są bardzo wartościowymi ludźmi, ale nie pochwalam i nie akceptuję praktyk seksualnych osób tej samej płci. Kościół to krytykuje i uznaje za grzech. To właśnie przypomniał papież Franciszek w swojej wypowiedzi - wyjaśnił abp Kowalczyk nawiązując do słów papieża Franciszka na temat homoseksualistów (Papież pytał: "kim jestem, aby ich oceniać?"). - Homoseksualiści są ludźmi i pełnoprawnymi członkami Kościoła. Nie pogardzajmy nimi, nie dyskwalifikujemy ich ze względu na preferencje, ani nie wykluczajmy ze wspólnoty Kościoła - podsumował prymas.
Mówiąc o innych wypowiedziach papieża Franciszka, który stwierdził, iż razi go gdy duchowni żyją w przepychu, prymas stwierdził że polski Kościół "nie ma problemu z nauczaniem papieża Franciszka". - Kościół żyje i funkcjonuje z ofiar wiernych. Te ofiary przeznaczane są na jego utrzymanie i funkcjonowanie oraz wypełnianie jego zadań duszpasterskich. Jeżeli zdarzy się, że jakiś kapłan żąda zbyt dużej ofiary, to nie jest w porządku, ale nie jest to norma w Kościele, lecz przypadek - przekonywał abp Kowalczyk. Prymas stwierdził też, że "kapłani w Polsce żyją skromnie".
arb, "Rzeczpospolita"
Mówiąc o innych wypowiedziach papieża Franciszka, który stwierdził, iż razi go gdy duchowni żyją w przepychu, prymas stwierdził że polski Kościół "nie ma problemu z nauczaniem papieża Franciszka". - Kościół żyje i funkcjonuje z ofiar wiernych. Te ofiary przeznaczane są na jego utrzymanie i funkcjonowanie oraz wypełnianie jego zadań duszpasterskich. Jeżeli zdarzy się, że jakiś kapłan żąda zbyt dużej ofiary, to nie jest w porządku, ale nie jest to norma w Kościele, lecz przypadek - przekonywał abp Kowalczyk. Prymas stwierdził też, że "kapłani w Polsce żyją skromnie".
arb, "Rzeczpospolita"