Awantura o próbki. "Nie odróżniają trotylu od kiełbasy"

Awantura o próbki. "Nie odróżniają trotylu od kiełbasy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fragmenty wraku samolotu prezydenckiego Tu-154 (fot.PRSteam.net/CC)
Mecenas Stefan Hambura, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy prezydenckiego tupolewa w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. zwrócił się do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z prośbą o wyjaśnienie przyczyn opóźnienia dostarczenia ponad 300 próbek pobranych z wraku samolotu do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w wyznaczonym terminie.
"Czy kontynuacja medialnego show organizowanego przez WPO w Warszawie wokół badań próbek wraku jest realizowana za Pana wiedzą i jaki ma on cel? Czy chodzi o działania dezinformacyjne, które mają zdezawuować informację o wykryciu materiałów wybuchowych na fotelach już na jesieni 2012 roku?" - pisze Hambura w liście do Seremeta, które treść publikuje niezalezna.pl.

"Dotychczas wojskowi prokuratorzy próbowali już wmówić społeczeństwu i pokrzywdzonym, że używane na całym świecie spektrometry nie potrafią odróżnić trotylu od kiełbasy, i nitrogliceryny od pasty do butów; że pobrane w 2012 roku próbki musiały pozostawać w dyspozycji rosyjskiej, chociaż próbki zabezpieczone w lipcu 2013 roku przywieziono niezwłocznie; że na jesieni 2012 roku nie mogli pobrać próbek z foteli, bo były niekorzystne warunki atmosferyczne, chociaż w lipcu 2013 roku w celu pobrania tych samych próbek po prostu przenieśli fotele do zamkniętego pomieszczenia" - pisze mecenas Hambura w liście cytowanym przez niezalezna.pl.

Hambura pyta również Seremeta o dokładną ilość próbek pobranych z wraku samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem oraz informacje, z jakich części samolotu one pochodzą. "Dlaczego prowadzone przez WPO w Warszawie badania zmierzają w kierunku ujawnienia śladów materiałów wybuchowych, a nie śladów powybuchowych i dlaczego do selekcji próbek do badań laboratoryjnych nie wykorzystano chromatografów? Czy taki sposób procedowania narzuciła WPO w Warszawie? Dlaczego nie pobrano próbek na okoliczność obecności materiałów powybuchowych? Czy rzeczywiście jak podają media prokuratura nie planuje już pobierania dalszych próbek z wraku samolotu Tu 154M nr 101 i z jego wnętrza, mimo nie pobrania próbek na okoliczność obecności materiałów powybuchowych?" - podsumowuje Hambura.

sjk, niezalezna.pl