Szef PSL: dziwnie słaba frekwencja w PO

Szef PSL: dziwnie słaba frekwencja w PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk, FOT. DAMIAN BURZYKOWSKI / NEWSPIX.PL Źródło: Newspix.pl
Zdaniem szefa PSL Janusza Piechocińskiego 20 proc. głosów, które uzyskał Jarosław Gowin w wyborach na szefa PO to "sporo". Jak stwierdził jednak na antenie TVN24, "tak słaba frekwencja" w wyborach na szefa PO jest zastanawiająca.
Janusz Piechociński ocenił, że podział w PO, który uwidocznia się w niektórych głosowaniach, nie jest dowodem na istnienie frakcji Jarosława Gowina wewnątrz partii Donald Tuska. - To nie wynika z sympatii do Gowina, a głębokich przekonań etycznych moralnych, religijnych - powiedział na antenie TVN24 szef PSL. Dodał, że wierzy, iż Jarosław Gowin pozostanie w Platformie Obywatelskiej.

W wyborach na szefa PO wzięło udział 21800 członków PO. Frekwencja wyniosła 51,12 procent.  Na Donalda Tuska zagłosowało 73,52 proc. biorących udział w głosowaniu (16028 głosów), Jarosław Gowin uzyskał 18,87 proc. poparcia (4114). 7,6 proc. stanowiły głosy nieważne (1658).

Platforma podając wyniki pominęła głosy nieważne. Oficjalnie podano, że Donald Tusk otrzymał 79,58 proc. głosów, a Jarosław Gowin - 20,42 proc. Z informacji podanych przez PO wynika, iż uprawnionych do głosowania było ponad 42600 osób. 16028 głosów oznacza, iż Donalda Tuska aktywnie poparło niespełna 38 procent członków partii, którzy mogli głosować.

sjk, zew, TVN24