Obiecana przez ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza ustawa przeciw "Wielkiemu Bratu" raczej nie powstanie za obecnego rządu - pisze "Gazeta Wyborcza".
Jak przypomina dziennik, szef MSW obiecał na początku urzędowania rozwiązanie sprawy tzw. dzikiego monitoringu. Chodziło o kamery, które podglądają i nagrywają Polaków np. w łazienkach, przebieralniach czy pokojach hotelowych.
"Wiele wskazuje na to, że zapowiedzi min. Sienkiewicza nie ziszczą się za jego kadencji w MSW" - napisała "GW". Powodem jest to, iż resort postanowił połączyć sprawę monitoringu wizyjnego z kwestią udostępniania służbom specjalnym danych telekomunikacyjnych Polaków (billingów).
MSW twierdzi, że połączenie tematów wynika z chęci "lepszej ochrony praw obywatelskich".
Nie wiadomo, kiedy nowe prawo wejdzie w życie. Zdaniem "GW", raczej nie w tej kadencji.
MSW ustosunkowało się do publikacji "GW" obietnicą, że ustawa "przeciw Wielkiemu Bratu" będzie gotowa do końca roku.
zew, "Gazeta Wyborcza"
"Wiele wskazuje na to, że zapowiedzi min. Sienkiewicza nie ziszczą się za jego kadencji w MSW" - napisała "GW". Powodem jest to, iż resort postanowił połączyć sprawę monitoringu wizyjnego z kwestią udostępniania służbom specjalnym danych telekomunikacyjnych Polaków (billingów).
MSW twierdzi, że połączenie tematów wynika z chęci "lepszej ochrony praw obywatelskich".
Nie wiadomo, kiedy nowe prawo wejdzie w życie. Zdaniem "GW", raczej nie w tej kadencji.
MSW ustosunkowało się do publikacji "GW" obietnicą, że ustawa "przeciw Wielkiemu Bratu" będzie gotowa do końca roku.
zew, "Gazeta Wyborcza"